cle oglądając go nie odnosimy wrażenia szarości mgły, lecz jedynie białości miejsc zamglonych. Obraz jest nieczytelny, pozytyw wydaje się wadliwie wykopiowany.
Sfotografowaliśmy maszynę, połyskującą w pewnych miejscach wypolerowanym metalem, w Innych czarnym lakierem i pozytyw wykonaliśmy bardzo miękko. Wynik jest zły. gdyż miękki obraz twardego metalu nie daje wrażenia jego twardości.
Inny przykład: Śnieg sfotografowany w słońcu skopiowany na ciemno, szaro, przestaje być śniegiem, podobnie nocne zdjęcie miasta skopiowane jasno nie daje prawdziwego wrażenia.
Dlatego przed przystąpieniem do wykonania pozytywu musimy ustalić dwie cechy wykonywanego obrazu: jego kontrast i jasność. Muszą one odpowiadać tematowi.
Komponując obraz pod względem tonalnym, zarówno w momencie zdjęcia, jak w czasie obróbki przyjmujemy następujące zasady, które prawie zawsze możemy uważać za słuszne:
1. Motyw tematu głównego powinien w stosunku do tła stanowić największy kontrast sąsiadujących na obrazie plam. Pozostałe elementy obrazu powinny mniej kontrastować z tłem.
2. Na granicach przedmiotów przejścia powinny być raptowne, przejścia zaś na ich powierzchniach, powstałe najczęściej na skutek światłocienia — w miarę możności łagodne.
3. Największe kontrasty należy umieszczać w punktach dysponowanych, co wynika zresztą z zasady pierwszej.
4. Jeden niewielki akcent o tonalności białej (na ciemnym tle całości) lub czarny (na jasnym tle) wystarcza do zaakcentowania kontrastu obrazu, ponieważ wrażenie kontrastu jest niezależne od wielkości plam kontrastujących.
Pogląd, jakoby zdjęcia wykonywane miękko rysującym obiektywem lub przy pomocy nasadki zmiększającej musiały posiadać mały kontrast, jest niesłuszny.ł*)
Specjalnym zagadnieniem, dotyczącym tonalności jest technika pozytywowa, zwana „gratizmem”, polegająca na odpowiednim skopiowaniu pozytywu.
Robiąc tego rodzaju pozytyw, staramy się w miarę możności uzyskać skrajny, możliwie największy kontrast, małą stosunkowo ilość półtonów i duże powierzchnie zupełnie białe bez najmniejszego zróżnicowania tonalnego.
Około roku 1954 widzieliśmy pierwsze tego typu fotogramy. Dziś rozpowszechniły się one do tego stopnia, że można mówić o grafiżmie jako o manierze.
Jedną z typowych cech techniki fotograficznej jest możność regulowania stopnia ostrości obrazu i podkreślania przy pomocy oslroścl pewnych szczegółów a stonowania innych, przez odtworzenie ich mniej
'•) Zdjęcia szkoły węgierskiej i jugosłowiańskiej w okresie międzywojennym (np. zdjęcia Vadasa) wykonywane często przy pomocy soczewki Duto. kopiowano były kontrastowo. •
9 — £l<3Mi]r 9?