a w polszczyźnie rzadko - spółgłoska trąca (np. w poi. wykrzyknikach typu pss! czy w wyrażeniach wrr!, prr!, hm!, psi! itd.). Marginalia sylaby to nagłosowa grupa spółgłoskowa zwana następem sylaby oraz wygłosowa grupa spółgłoskowa zwana ze-stępem sylaby. Sylaby pozbawione wygłosowej grupy spółgłoskowej (tzn. zakończone elementem wokalicznym) nazywa się sylabami otwartymi, sylaby zakończone na spółgłoskę - sylabami zamkniętymi.
W niektórych językach brak jest ograniczeń zarówno jeśli chodzi o typ sylaby, jak też jej strukturę: sylaba w tych językach nie odgrywa większej roli. Duża liczba języków dopuszcza wyłącznie sylaby otwarte. Należą do nich np. języki polinezyjskie, o czym świadczą nazwy wysp Pacyfiku: To-nga, Sa-mo-a, Ra-pa-nu-i, Tu-a-nto-tu, Ni--u-e. Zasada sylaby otwartej obowiązywała kiedyś w językach słowiańskich. „Prawo sylaby otwartej” jest interesujące również z tego powodu, że na jego przykładzie widzimy, jak przejście do struktury sylaby nowego typu powodowało liczne zmiany fonetyczne, np. zanik spółgłosek wygłosowych typu starej końcówki mianownika -s: staro--cerkiewno-słowiańskie cwwt>, ale litewskie sunits.
W odróżnieniu od języków polinezyjskich języki słowiańskie zmierzały w kierunku sylaby zamkniętej. Przed głoskami wygłosowymi w językach słowiańskich często pojawiają się tzw. spółgłoski protetyczne. Tak było w języku rosyjskim: edct [ieda] (po/, łac. edo), eocestb (por. scs. oc.\ib), eomuuna (tj. ojcowizna, dobra rodowe, dziedziczne), ale omeif. Pierwotne zapożyczenia z języków zachodnioeuropejskich również otrzymały nagłosowe j-: Eepona, Enena, Enusaeema, enucKon itd. W niektórych wypadkach rezultaty tego procesu były różne w różnych językach. Nagłosowe a- zachowało się w języku staro-cerkiewno-słowiańskim i uległo przekształceniu w ja- w pozostałych językach słowiańskich: scs. a3b - ros. h, scs. azHbifb - ros. mnenoK ‘jagnię’, scs. aeoda - ros. moda, scs. auye - ros. mufo.
W językach uralskich i tureckich w nagłosie dopuszczana jest wyłącznie pojedyncza spółgłoska. Zapożyczenia z nagłosowymi połączeniami spółgłoskowymi podlegały uproszczeniu. Odbywało się to w różny sposób. Po pierwsze, zbędne spółgłoski po prostu ulegały odrzuceniu. W tym kierunku poszły języki nadbałtycko-fińskie zapożyczając wyrazy germańskie i słowiańskie: por. fińskie leima ‘miefiMO, nenaTb’, raaki ‘6paic’, raja ‘rpatmua’ (z rpaii), Ranska ‘Opamma’, Tukholma ‘CTOKroJibM’; estońskie leib ‘jieó’, rist ‘KpecT’, kool ‘tuKOJia’, raamat ‘icHHra* (z zpauoma). Po drugie, między spółgłoskami może pojawić się samogłoska epentetyczna. Dźwięk taki obserwujemy w rosyjskich zapożyczeniach do języka czuwaskiego: Keperae *rpa6jiH\ Kenexe ‘tcjmra’. Epenteza widoczna jest ponadto w węgierskim barat ‘apyr’ (ze słowiańskiego 6pamb), kiraly ‘król’ (ze słowiańskiego Kpanb) itd. (Szajkiewicz 1995: 24-29). Por. też potoczne węg. gereben ‘grzebień’ (słowiańskie grebeń).
UZUPEŁNIENIA I KOMENTARZE. 1. Proteza - pojawienie się w nagłosie wyrazu etymologicznie nie uzasadnionej głoski (np. w polskich dialektach harmata, Hameryka, Jantek, Jadam, Jewa). Epenteza -wstawienie w wyrazie etymologicznie nie umotywowanej głoski, zwykle dla uniknięcia nietypowego w danym języku, a więc odczuwanego jako trudne, połączenia głosek, np. w polskich dialektach strzoda ‘środa’, zdnódlo ‘źródło’, por. też epentezę III występującą w różnym zakresie w językach słowiańskich (np. rosyjskie mo6.vo wobec mo6uub, w polszczyźnie występującą tylko wyjątkowo, np. kropla - z pierwotnego *kropja, grobla, niemowlę itp.).
2. Sylaba w języku polskim może zawierać aż pięć spółgłosek (lub półsamogłosek) przed samogłoską i tyle samo po samogłosce (choć nie ma takiej, która miałaby zarazem pięć przed i pięć po). Pięć spółgłosek w nagłosie występuje tylko w nazw ie rzeki i miejscowości Strwiąż (jeżeli j uzna się za spółgłoskę), pięć w wygłosie - w formie dopełniacza I. mnogiej od następstwo: następstw - /nastempstf/.
Ze stanowiska fonologicznego (funkcyjnego) sylaba jest to odcinek będący nosicielem dystynktywnych cech prozodycznych mowy, jak akcent (dynamiczny i toniczny), iloczas, intonacja (patrz niżej). Jednostka prozodyczna nie zawsze pokrywa się z sylabą, ale zawsze pozostaje do niej w określonym stosunku ilościowym.
2.4.5. Transkrypcja, transliteracja, alfabet fonetyczny
Prezentacja problemów fonetyki jest nie do pomyślenia bez przedstawienia dźwięków na piśmie. W pewnych wypadkach mogą wystarczyć same językowe zabytki piśmiennictwa (ściślej ich transliteracja), np. w wypadku języka gruzińskiego czy sanskry-tu. W większości wypadków jednak między dźwiękami języka i literami jego alfabetu brak jest wzajemnie jednoznacznej zależności. Dlatego fonetyka jako dział językoznawstwa wymaga transkrypcji, tj. specjalnego alfabetu dla przekazania dźwięków języka.
Przez transkrypcję (z łac. transcriptio ‘przepisywanie’) rozumie się zastępowanie w pisowni jednej konwencji graficznej inną. Na przykład teksty napisane pierwotnie alfabetem rosyjskim (tj. cyrylicą czy stosowaną od czasów Piotra I grażdanką), greckim czy hebrajskim można transkrybować (czyli dokonywać ich transkrypcji) na alfabet łaciński. Można też tekst staropolski, zapisany zgodnie z danymi regułami ortografii, zapisać w ortografii współczesnej. Taka transkrypcja często nie ma ściśle ustalonych reguł: reguły takiej transkrypcji odwołują się bowiem do tradycji oraz intuicji transkry-bującego (np. ros. grupę pe oddaje się w transkrypcji polskiej przez re lub rie). Przy transkrypcji chodzi o oddanie - choćby przybliżone - wymowy, a nie liter (jak przy transliteracji). Na przykład ros. Cbe3d, cmeneub to w polskiej transkrypcji sjezd, stie-pień; staropolskie lezący S0, giz so ugrese cohaio (z Kazań Świętokrzyskich) transkrybu-je się: leżący są, jiż się w grzesze kochają.
W pracach językoznawczych często stosuje się transkrypcję fonologiczną i transkrypcję fonetyczną sprowadzające się do konwencjonalnego oddania tekstu zapisanego ortograficznie za pomocą znaków ustalonego alfabetu fonologicznego lub fonetycznego. Podstawowym problemem transkrypcji fonologicznej jest zgodność z przyjętym opisem fonologicznym danego języka, transkrypcji fonetycznej - odpowiedni stopień dokładności zapisu indywidualnych właściwości fonetycznych konkretnego tekstu mówionego.
Transkrypcja fonetyczna (pisownia fonetyczna) to system zapisywania fonetycznej postaci wypowiedzi językowej za pomocą ustalonego systemu znaków graficznych (system zapisu dźwięków mowy oparty na zasadzie ścisłej odpowiedniości głosek i liter). Najszersze zastosowanie ma pisownia fonetyczna przy zapisywaniu tekstów gwarowych. W tej pisowni bywa też podawana wymowa wyrazów w słownikach wyrazów obcych. Zapisy fonetyczne [w odróżnieniu od zapisów fonologicznych ujmowanych w skośne kreski (kreski ułamkowe), np. /kot/] podawane są w nawiasach prostokątnych (lub podawane są kursywą), np. [kot] czy kot. Tak więc zapis [t] lub t oznacza głoskę „t”, natomiast zapis IM oznacza fonem „t”.
89