478
Fizyka kuli ziemskiej.
że grzmot daje się słyszeć aż do odległości 26 kilometrów, gdy silne strzały armatnie słyszano z oddalenia znacznie większego. Pochodzi to ztąd, że w pierwszym razie głos rozchodzi się z górnych i rzadszych do dolnych i gęstszych warstw powietrza, gdy huk armatni rozpościera się tylko w dolnych i gęstych warstwach, posiadających większą przezroczystość akustyczną.
Zanim przejdziemy do dalszych objawów meteorologicznych, rozpoznamy najpierw źródła, z których powłoka atmosferyczna ziemi ciepło swe czerpie, a które są najważniejszą podstawą wszelkich zjawisk zachodzących w powietrzu.
Z punktu widzenia teoretycznego możnaby sądzić, że do ogrzewania atmosfery prócz promieniowania słonecznego przyczyniać się też może ciepło wewnętrzne bryły ziemskiej, oraz promieniowanie gwiazd i księżyca. W rzeczywistości wszakże wszystka energja, jaka się mieści w powietrznej powłoce ziemi, bierze swój początek jedynie z promieniowania słonecznego. Promieniowanie gwiazd stałych i planet jest zgoła nieznaczne, a co się tyczy księżyca, to pomiary najnowsze wykazały, że sprowmdza podwyższenie temperatury niedochodzące naw7et Yiooo stopnia. Nieco donioślejszy na pierwszy rzut oka wydaje się wpływ wewnętrznego ciepła ziemi na rozgrzewanie atmosfery, wskutek bowiem pierwotnego swego stanu ognisto-płynnego i następnego zgęszczenia planeta nasza posiada własne swre ciepło, o czem zresztą świadczy przyrost temperatury wre wnętrzu ziemi, wynoszący średnio 1° C na każdych 35 metrów zagłębienia. Z licznych pomiarów temperatury w otworach świdrowych, w związku z praw dopodobnemi domysłami geologicznemi, wywnioskować można, że wr głębi 50 kilometrów7 panować musi żar czerwoności, a w głębi 200 kilometrów7 temperatura, przy której wszystkie już skały bryły ziemskiej stopieniu ulegają. Bezustannie w ięc przepływa prąd ciepła z głębokich w7arstw ziemi ku jej powierzchni, z wyjątkiem jednak okolic wybuchów wulkanicznych, wpływ tego ciepła jest nader słaby. Według dokładnych obliczeń temperatura średnia powierzchni ziemi od prądu ciepła przybywającego z jej wnętrza ulega powiększeniu, co najwyżej, o 7io° C, a nieznaczny ten przyrost zmniejsza się jeszcze wskutek tego że 2/3 powierzchni naszej planety zajęte są oceanem, którego w7oda w7 głębi jest lodowato prawie zimna.
Ze wszystkich tych powrodów ogrzewanie atmosfery naszej następuje jedynie przez działanie promieniowania słonecznego. Starano się już dawno oznaczyć natężenie tego promieniowania, ale trudne t,o zadanie zdołano rozwiązać dopiero w ostatnich czasach. Wiemy teraz, że ilość ciepła, jaką centymetr kwadratowy na równiku ziemskim w ciągu roku od słońca otrzy-muje, wynosi 482 000 ciepłostek. (Ciepłostka czyli kalorja jest to ilość ciepła, j otrzebna do ogrzania kilograma wody o 1°C). Taka ilość ciepła wystarczyłaby do stopienia słupa lodu na 66 metrów7 wysokiego, lub do zamiany w pa-ię warstwy wody na 8 metrów przeszło głębokiej. Tak niesłychanej działalności naszej bryły centralnej odpowiada oczywiście nader wysoka jej