54 Wstęp
54 Wstęp
Fyc. 38. Martin Schongauer: Kuszenie św. Antoniego. Miedzioryt. Około r. 1470.
naturalizm XV w. w pierwszych dziesiątkach XVI w. swe ostat* nie słowo. Słowo to jest w swej istocie dziełem kultury niemiec* kiej i posiada charakter raczej metafizyczny, niż artystyczny. Diirer, przejęty do głębi zagad* nieniami moralnemi i religijne* mi, stoi tuż obok Lutra. Reformacja zamyka, po epizo* dzie powrotu do średniowiecza, wielki naturalistyczny ruch wol* nościowy, ruch XV w.
Właściwą reakcją przeciw temu ruchowi, silniejszą i nieskończe* nie bogatszą w następstwa, niż intermezzo neogotyku, jest peb renesans. Jest on przede* wszystkiem również ruchem re*
stauracyjnym, ruchem reakcyj*
nym, o czem świadczy najsilniej fakt kontrreformacji, do którego prowadzi. Jest to już kontrre* formacja w dziedzinie sztuki, poprzedzająca kontrreformację w dziejach ducha. Rosnące w si* łę papiestwo i wypierający protestantyzm kościół katolicki stają się pionie* rami tej nowej sztuki i kultury. Jej ogniskiem staje się Rzym (ryc. 39). Tern samem tłumaczy się, dlaczego to wskrzeszenie kultury kościelnej, a więc pozornie średniowiecznej, nie jest naśladownictwem gotyku, lecz naśladownictwem antyku, t. zn. przede wszystkiem antycznego klasycyzmu. Widzieliśmy już przecie, że Italja, a przedewszystkiem Rzym, nie miała nigdy takiego średniowiecza i takiego gotyku, jak kraje północne, z Frań* cją na czele. Organizacja kościoła rzymskiego, w stosunku do której opaci i biskupi francuscy zachowywali zawsze wielką samodzielność, jest prze* cięż w swej istocie przeżytkiem rzymskiego panowania nad światem i rzym* skiego aparatu administracyjnego. Papiestwo jest dziedzicem i kontynua* torem cezaryzmu rzymskiego i dlatego hierarchja rzymska mogła się stać również w sztuce konserwatorką bizantyjskiej greczyzny lub biurokra* tycznego formalizmu późnoantycznego kultu cezarów. Pod tym względem jest także w sztuce pełnego renesansu wiele klasycyzmu i jałowego naśla* downictwa antyku.
Wszystko to jeszcze bardzo mało mówi. Nie tłumaczy nam to, dlaczego ten pełny renesans staje się początkiem pewnego ruchu, baroku, w którym czujemy na każdym kroku nowe, ponoszące siły puszczonego w ruch roz*