300
w tym razie dać oszukać, ponieważ y myśmy odpoczynku potrzebowali.— Iedno świt., także na tabor wszystką potęgą natarł czego było aż z południa: nic nie wskórawszy, z szkodą odszedł y stanął od nas w poł mdi na drodze. Iedno wieczór, myśmy się ruszyli ku ich obozu—musieli ustępować. Die 3° 0,ct. zaraz z godzinę, na dzień, stanęliśmy, a oni tuż za nami. W ten dzień ieno Turcy, sami harce zwodzili ale nie z pożytkiem.-—Siła Turków iezdnych y Ianczarow zginęło. Z godzina do wieczora, ruszyliśmy, się. Sam Skinder Basza y Gałga swym dworem: w tenczas napierał1 na nas, ale krwią swych skrajawszy się, gd\ż nie mało wtenczas Ir przednieyszyeh legło , lak Turków iako Tatarów odwrot uczynili. Przez całą noc szliśmy y niestanęliśmy aż o południu popasłszy godzin 2 y,tabor sjirawiwszy, ruszyliśmy się w drogę co było w dzień S. Franciszka 4° Oct. gdzie ien,ośmy postąpili, aż pogaństwo ze wszystkich stron na nas. Turków z połtora tysiąca pod ośmią chorągwi rezel-wov.aw.szy się uderzyli w tył naszym, chcąc tabor rozerwać, ale szpetnie w sparci, w tył pierzclmęli; było tego dzieła y zabawy z poł trzeci godziny—zatym noc, y my w drogę; pogaństwo za nami. Nazaiutrz mało co się o nas kusili, my też pokarmowali z kilka godzin y puściliśmy się w drogę skoro noc. Dnia 5° Oct. głód nie mały między nami zawziął się ho choć y konie iedlibyśmy byli, ale nie było gdzie pieg, ba y jirzyczem, więc y niesjianie naybardziey nas jisowało, bo drudzy i ik martwi padali, drudzy od rozumu odchodzili, drudzy chcąc się przespać do wozow się brali, a wf tym mieyysea około taboru jmste zostawały. Doszliśmy byli rano 6° Oct. wody, ale nie wiem czemu przy niey nie stanęliśmy. Ia tak rozumiem, że nas nic ipszego ieno to zgubiło, bo koniecznie z tydzień tam było woysku tak spracowanemu gjodem, to bitwą, co większa niesjianiem, odpocząć. Ale niewiem za czyią ladą ku Dniestru nic nie odpoczywając ruszyli się; iścia tego naszego bez odpoczynku dwie nocy y poł-