982
MONROE’GO DOKTRYNA
częścią Hondurasu, a w r. 1850 zawrzeć z nią „traktat Claytona i Bulwera", ustanawiający na wypadek zbudowania kanału panamskiego zasadę równości warunków korzystania zeń dla wszystkich narodów i zawierający wyraźną rezygnację z budowy fortyfikacyj w strefie kanałowej i z rozciągania protektoratu nad Costaricą. W r. 1866, wobec osadzenia arcyksięcia Maksymiljana na tronie meksykańskim przez Napoleona III, Stany protestują przeciw temu aktowi interwencji europejskiej w sprawach amerykańskich, czynią to, bez powoływania się na doktrynę M. Jeszcze w szereg lat później Bismarck mógł sobie pozwolić na nazwanie tej doktryny „międzynarodową impertynencją".
Nową formę doktrynie M. nadał i do nowej powagi ją podniósł dopiero J. G. Blaine, sekretarz stanu za prezydenta Gar-fielda (1881) i ponownie za Harrisona (1889—1892). Zdając sobie sprawę z potrzeby rynków zbytu dla rozrośniętego przemysłu amerykańskiego poza granicami Stanów i z niebezpieczeństwa konkurencji przemysłów europejskich na kontynencie amerykańskim, Blaine wysunął hasło pan-amerykanizmu i w r. 1889—90 zwołał do Washingtonu pierwszy kongres pan-ame-rykański, poświęcony takim sprawom ekonomicznym, jak projekt utworzenia unji celnej ogólno-amerykańskiej, konwencji monetarnej, układu arbitrażowego, wreszcie rozbudowy komunikacji między państwami Ameryki. Jedynym namacalnym wynikiem było utworzenie „Unji pan-amerykańskiej“ z biurem w Washingtonie.
Następnym krokiem naprzód w nowym rozwoju doktryny M. była t. zw. „deklaracja 01ney’a“ w r. 1895 (za prezydentury Clevelanda), wystosowana w ultymatywnej formie do Anglji w trakcie zatargu o granicę między Wenezuelą a Guyaną Brytyjską. Anglja tym razem już ustąpiła.
Stan faktyczny hegemonji, podniesiony tutaj do godności maksymy prawa publicznego, zyskał trwałe podwaliny w strefie śródziemnego morza amerykańskiego, a po części i na Pacyfiku, przez wojnę hiszpań-sko-amerykańską w r. 1898.
Stany przygotowują sobie teraz drogę do ekspansji na Pacyfiku przez wybudowanie kanału Panamskiego. W r. 1901 przez ame-rykańsko-angielski „traktat Hay’a i Paun-cefote’a“ budowa kanału już zostaje oddana pod egidę Stanów i, przy zachowaniu zasadniczej równości wszystkich państw w korzystaniu z kanału, gwarantem tej zasady zostają Stany. W r. 1903 z inicjatywy Teodora Roosevelta zostaje wywołana sztuczna „rewolucja" w Panamie, odrywająca tę prowincję od państwa kolumbijskiego; a zawarty z nową „republiką panam-ską" (w rzeczywistości będącą pod protektoratem Stanów) traktat „Hay-Bunau-Va-rilla" tworzy dla Stanów pełne warunki dla budowy kanału, która też w latach 1904—1914 zostaje przeprowadzona jako .mpreza państwowa Stanów Zjednoczonych.
Mniejszą ciągłością powodzeń odznaczają się działania Stanów na gruncie Meksyku, bo tu już nie chodzi o małą republikę środkowo-amerykańską, lecz o wielkie i rozległe państwo. Po oderwaniu odeń drogą wojny, w latach 1846—1850, takich wspaniałych ziem jak Kalifornja, zaczęło się w drugiej połowie XIX wieku systematyczne dążenie wielkiego kapitału amerykańskiego do opanowania bogatych meksykańskich źródeł różnych surowców, zwłaszcza nafty. Usiłowania te prowadzone były bardzo skutecznie podczas długoletniej dyktatury Porfirio Diaza (1876—1911), ale podczas ciągłych wojen domowych, między jego następcami (Madero, Huerta, Carranza, Villa, Obregon, Calles), mimo energicznej nieraz interwencji ze strony Stanów, sytuacja już nie wraca do korzystnego dla nich stanu równowagi stałej. Zresztą i surowce meksykańskie zaczynają grozić bli-skiem wyczerpaniem.
Zacieśnieniu stosunków między St. Zjed-noczonemi a państwami Ameryki Południowej miały służyć dalsze, po washing-tońskim, kongresy pan-amerykańskie (Me-xico City, 1901—1902; Rio de Janeiro, 1906; Buenos Ayres, 1910; Santiago de Chile, 1923; Havana, 1929; Montevi-deo, 1933). Nie dały one wszystkie razem większych praktycznych rezultatów ze względu na wielkie różnice historyczne, plemienne i wyznaniowe między Ameryką łacińską a anglosaską, oraz na wzrastającą nieufność państw południowo-amerykańskich w stosunku do imperjalizmu ekonomicznego i politycznego Stanów Zjednoczonych. Po wojnie światowej, ostoi przeciw temu imperjalizmowi szuka cała Ameryka Południowa w Lidze Narodów — 'ak się miało rychło okazać, bezskutecznie. Temu przywiązaniu Ameryki łacińskiej do idei Ligi St. Zjednoczone, za prezydentury