296
PŁACE
ków, nie wyzyskujących w pełni swoich sił
1 zdolności i pozostających pod względem swej wydajności na poziomie przeciętnego robotnika o tej samej co oni p. Po dłuższym czasie wystąpi nawet zmniejszenie dopływu lepszych sił fachowych i uwstecznie-nie w rozwoju umiejętności zawodowych. Usztywnienie p. na wysokim poziomie i zerwanie związku między wydajnością pracy a p. musi także doprowadzić do zwiększenia kosztów produkcji i do zwyżki cen. Będzie to miało skutki wielorakie a ujemne. Skurczy się popj't wewnątrz kraju, obniży się zdolność konkurencyjna z zagranicą, grożąc zupełną utratą rynków, i bezrobociem w gałęziach pracujących na eksport; nastąpi faktyczna zniżka p. realnych, spowodowana podniesieniem cen wytworów wchodzących w zakres konsumcji robotniczej. Co więcej, przedsiębiorca nie mogąc zmniejszać p. w okresie kryzysu i w ten sposób obniżać kosztów produkcji i przystosowywać się do zmienionych warunków, będzie redukować liczbę zatrudnionych robotników. Bezrobocie jest gorzkim owocem zbyt wysokich i sztywnych p. nie uzasadnionych gospodarczo wydajną dostatecznie pracą. Stawki p., a nawet zarobki pracowników mających zatrudnienie, mogą być duże, ale ogólna suma p. klasy robotniczej ulega w takich warunkach redukcji. Na podstawie badań empirycznych amerykańskiego i austral-skiego rynku pracy, ustalił Douglas, że elastyczność popytu na pracę zawarta jest między - 3 i - 4. Do podobnych wyników doszedł inną drogą P i g o u. Z tego Douglas wyprowadza słuszny wniosek, że w wypadku, gdy bezrobocie powstało na skutek p. przewyższających krańcową produkcyjność, zmniejszenie p. o 1% sprowadzi normalnie zwiększenie o 3 do 4% ogólnego zatrudnienia i w konsekwencji wzrost
02 do 3% ogólnego dochodu pracowników. Jeśli zaś p. podniosą się w ten sposób, że przekroczą poziom krańcowej produkcyjności, to zmniejszenie stanu zatrudnienia będzie normalnie trzy do czterech razy większe, niż wzrost stopy p. Nastąpi także odpowiednia redukcja ogólnego dochodu, klasy pracowników. Trzeba więc zawsze pamiętać o ograniczonych możliwościach realizacji teleologicznej słusznej p. Stawianie wielkich wymagań, żądanie zapewnienia wysokiego poziomu życia, bez równoczesnego zwiększenia produkcyjności pracy, staje się nierealne, mające za skutek kolejne zwyżki plac i cen, bezrobocie i stałe niezadowolenie mas robotniczych, goniących za zwodniczym mirażem.
Praktyczne znaczenie może mieć — wprowadzone w myśl teleologicznej słusznej p. — minimum p. dla wyzyskiwanych i nie-zorganizowanych robotników (w chałupnictwie), oraz dodatki rodzinne. Z temi wyjątkami, wynagrodzenie pracy powinno być oparte na wymogach kauzalnej słusznej p., zależne od wydajności, a raczej wartości owocu własnej pracy. Jednakże w ustroju najemnictwa, przy współdziałaniu pracy z innemi czynnikami produkcji, ustalenie specyficznej produkcyjności pracy jest ogromnie trudne. Właściwe teoretyczne kryterjum słusznej p. jest równość między p. a krańcową wydajnością pracy. Inaczej mówiąc p. normalna, przy doskonalej wolnej konkurencji i ruchliwości siły roboczej, będzie zarazem p. słuszną. Wtedy również ogólny dochód osiągnie maximum. Praktycznie można to ustalić przez porównanie p., w warunkach realizacji p. normalnej. Realne p. w pewnem zajęciu są słuszne — abstrahując od ewentualnych różnic w stałości zatrudnienia w różnych rodzajach pracy — „jeśli są one mniej więcej na poziomie z p. za roboty w innych zawodach, które są równie trudne i nieprzyjemne, które wymagają równie rzadkich naturalnych zdol ności i równie kosztownego przygotowania" (Marshall). Warto tu zauważyć — nawią żując do teorji p. — że cechy wymienione przez Marshalla w podanem określeniu słusznej p., są to poprostu najważniejsze czynniki, wpływające na podaż pracy w różnych zawodach. Czyli one decydują w jakim stopniu dany rodzaj pracy jest rzadki, a więc wartościowy i produkcyjny. Prościej, ale za to mniej dokładnie, możnaby powiedzieć za A. C. Pigou, że słuszna p. jest „zwykłą stopą p. otrzymywaną gdzieindziej przez pracowników o podobnej wydajności".
Idea kauzalnej słusznej p. znajduje coraz częściej wyraz w stanowisku i uchwałach zorganizowanych pracowników, wysuwana jako uzupełnienie minimum p. Warto tu podać dla przykładu jednomyślną uchwałę Międzynarodowego Kongresu Związków Zawodowych Chrześcijańskich, odbytego w Innsbrucku w 1922, o którym poprzednio już wspomniałem. Punkt b) tej uchwały