508
POLSKA
państwami Polską, Estonją, Łotwą, Rumu-nją, Turcją, Persją i Afganistanem konwencja o określeniu napaści.
Układy zawarte z Rosją miały na celu nietylko polityczne zabezpieczenie od wschodu, ale także ułatwienie stosunków z sąsiadem zachodnim. Pomyślne bowiem uregulowanie stosunków polsko-sowieckich wzmacniało pozycję Polski wobec Niemiec. Wytyczną zasadą marszałka Piłsudskiego było zawsze dążenie do utrzymania równowagi pomiędzy dwoma niebezpiecznymi sąsiadami. W związku ze zwycięstwem narodowego socjalizmu zarysowały się pewne możliwości odprężenia polsko-niemieckiego. W dwa tygodnie po objęciu przez Hitlera-władzy w Niemczech na posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych 15. II.
1933 minister Beck oświadczył: .....Stosunki
te (polsko-niemieckie) są bardzo proste: nasz stosunek do Niemiec i ich spraw będzie dokładnie taki sam, jak stosunek Niemiec do Polski. W praktyce zatem więcej zależy w tej dziedzinie od Berlina niż od Warszawy". Wkrótce już okazało się, że dojście narodowych socjalistów do władzy bynajmniej nie wpłynęło na Polskę onieśmielająco. Gdy 16. II. 1933 senat wolnego miasta Gdańska oświadczył, że samowolnie bez porozumienia z rządem polskim rozwiązuje umowę w sprawie oddziału policji, podporządkowanego na terytorjum portowem Radzie Portu, rząd polski zarządził 6. III. 1933 czasowe wzmocnienie załogi polskiej na półwyspie Westerplatte w interesie bezpieczeństwa polskich składów amunicyjnych. Krok ten w ówczesnych warunkach miał, rzecz jasna, duże znaczenie moralne.
W ciągu roku 1933 postępowały powoli prace nad odprężeniem w stosunkach między Rzecząpospolitą a Rzeszą, aż wreszcie 26. I.
1934 została podpisana w Berlinie deklaracja o niestosowaniu przemocy między Polską a Niemcami. Deklaracja stwierdzała, iż rządy Polski i Niemiec „uważają, że nastąpił moment, aby rozpocząć nowy okres w stosunkach politycznych polsko-niemieckich przez bezpośrednie porozumiewanie się jednego państwa z drugiem... W razie gdyby wynikły pomiędzy niemi kwest je sporne, którychby się nie dało załatwić w drodze bezpośrednich rokowań, oba rządy będą szukały tych rozwiązań w każdym poszczególnym wypadku we wzajemnem porozumieniu przy pomocy innych sposobów pokojowych...
W żadnym jednak wypadku nie będą się one uciekały do stosowania przemocy w celu załatwienia tego rodzaju spraw spornych". Deklaracja miała obowiązywać przez lat dziesięć. Niemcom, których sytuacja wewnętrzna nie była jeszcze ustabilizowana, a których ekspansja partyjno-polityczna szła narazie w kierunku Austrji, zależało na poprawie stosunków z Polską zwłaszcza, że pierwszemi etapami wzmocnienia miało być zaprowadzenie powszechnej służby wojskowej i remilitaryzacja Nadrenji. Stąd też inicjatywa zbliżenia pozostawała głównie w rękach Niemiec, czego zewnętrznym wyrazem mogą być liczne wizyty dygnitarzy niemieckich w Polsce; w czerwcu 1934 bawił w Warszawie minister propagandy Góbbels, w styczniu 1935 w reprezentacyj-nem polowaniu w Białowieży wziął udział premjer pruski Góring, w maju tego roku Góring przybył ponownie do Polski jako przedstawiciel Niemiec na pogrzebie marszałka Piłsudskiego, a dopiero w odpowiedzi na te wszystkie przyjazdy udał się 3. VII. 1935 minister Beck z rewizytą do Berlina.
Pozytywną zdobyczą dużego znaczenia było nawiązanie stosunków z Litwą. Litwa, nie chcąc uznać przynależności Wilna do Polski, utrzymywała z Rzecząpospolitą teoretycznie „stan wojny". Marszałek Piłsudski, pragnąc położyć kres temu objawowi, udał się w grudniu 1927 osobiście do Genewy i uzyskał tam od premjcra litewskiego Waldemarasa oświadczenie, iż pomiędzy Litwą a Polską panuje pokój. W praktyce w gruncie rzeczy nie wiele się zmieniło. Taktyka litewska zmierzała do tego, aby sprawę przeciągać, a Wilno uczynić ośrodkiem dyskusji. Konferencja polsko-litewska, która zebrała się wreszcie w Królewcu i obradowała od 30. III. do 2. IV. 1928 zakończyła się bez rezultatu. Pewne polepszenie w stosunkach między Polską a Litwą nastąpiło po upadku dyktatury Waldemarasa (19. IX. 1929); wycofane zostały wówczas oddziały strzeleckie stacjonowane w pobliżu granicy polskiej. Wprawdzie w listopadzie 1929 nowy litewski minister spraw zagranicznych Zaunius oświadczył, że przeniesienie stolicy do Wilna pozostaje i nadal celem polityki rządu litewskiego, ale dążeń tych nie manifestowano tak ostentacyjnie. Bardziej realne podstawy załagodzenia sporu między Polską a Litwą zaznaczyły się w 1934, kiedy po ogłoszeniu polsko-niemiec-