409
POLSKA
niu jedności państwowej, ograniczyła się poza tem do zdwojonego wysiłku cywilizacyjnego. W szczegółach znowu niedostatecznie znany, był on jednak tak skuteczny, że już za jego syna, niedarmo noszącego imię Bolesława, nastąpiła próba podjęcia planów Chrobrego, rozpoczęta od trzeciej zkolei koronacji królewskiej w 1076.
Zamiarom Śmiałego zdawała się sprzyjać sytuacja ogólno-europejska. Na Zachodzie rozgorzała pierwsza wielka, zasadnicza walka między cesarstwem a papiestwem, które w osobie Grzegorza VII mogło utwierdzić nietylko organizację kościelną Polski, ale także jej stanowisko polityczne. Na Wschodzie nowe boje o Kijów otwierały nowe możliwości interwencji polskiej, na tle szerokich projektów unji kościelnej. Niespodziany upadek Bolesława II pozostanie chyba na zawsze niewyjaśniony. Tragiczny konflikt króla z biskupem krakowskim Stanisławem, skazanym na śmierć w 1079, pozostaje zapewne w związku z zaburzeniami wewnętrznemi: biskup bronił widocznie prawa oporu poddanych przeciwko nadużyciom władcy, którego brak umiaru i rozwagi szkodził nieraz także poczynaniom jego polityki zagranicznej. Brat jego młodszy, Władysław Herman, który objął władzę z uszczerbkiem praw syna królewskiego, niebawem zresztą zmarłego w dość zagadkowych okolicznościach, już nie sięgnął po koronę, która przez przeszło dwa wieki pozostała tylko niedościgłem marzeniem najwybitniejszych przedstawicieli dynastji piastowskiej, coraz bardziej uzależnionych od wielmożów piastujących najwyższe godności, zarówno świeckie, jak i duchowne.
11. Krzywousty i jego testament. Nie przywrócił królestwa i nie uniknął groźnych konfliktów z możnowładcami nawet Krzywousty, aczkolwiek nie przebierając w środkach, chociażby w rywalizacji ze starszym bratem Zbigniewem, silną ręką władał całą Polską przez przeszło 30 lat. Jakkolwiek jednak się oceni całokształt rządów tego trzeciego Bolesława, gloryfikowanego w pierwszej kronice polskiej, francuskiego zresztą autora, przyznać trzeba, że pod niejednym względem starał się wstępować w ślady królów tego imienia. Widać to zwłaszcza w energicznej postawie wobec uroszczeń cesarstwa, jak świadczy kampanja roku 1109 z bohaterską obroną Głogowa i klęską Henryka V pod Wrocławiem. Jako główne zaś zadanie postawił sobie Krzywousty ostateczne związanie z Polską całego Pomorza od ujścia Wisły aż poza ujście Odry. W wyniku wieloletnich walk, obok których nie zaniedbywał też pracy misyjnej, cel swój osiągnął w zupełności i tylko z najdalszych swych nabytków w tych stronach, wraz z wyspą Rugją, zgodził się złożyć hołd cesarstwu pod koniec życia.
Nie potrafił natomiast zabezpieczyć jedności państwowej na przyszłość. Mając licznych synów, przed śmiercią w 1138 ułożył testament, który chciał pogodzić tę jedność z zaopatrzeniem każdego z nich, a zarazem zapobiec sporom sukcesyjnym. W tym celu ustanowił zasadę senjoratu, w myśl której władzę naczelną miał zawsze sprawować najstarszy członek dynastji; aby zaś temu senjorowi zapewnić istotną przewagę, testament przewidywał, że oprócz własnej dzielnicy będzie posiadał Kraków, który już od połowy XI wieku stał się stolicą Polski, a ponadto całą centralną część państwa wraz z zwierzchnictwem nad Pomorzem. Tylko ziemie kresowe od strony zachodu i wschodu, a więc Śląsk i Wielkopolska, Mazowsze i Sandomierskie, miały się stać odrębnemi dzielnicami, w linjach czterech synów Krzywoustego: Władysława, Bolesława Kędzierzawego, Mieszka Starego i Henryka, podczas gdy najmłodszy Kazimierz, może urodzony dopiero po spisaniu ustawy sukcesyjnej, nie miał narazie wyznaczonego zaopatrzenia. W związku z bujnem rozrodzeniem dynastji w następnych pokoleniach, ten testament stał się źródłem długiego rozbicia dzielnicowego Polski i tych właśnie walk wewnętrznych, którym miał przeszkodzić.
12. Polska dzielnicowa. Rozpadanie się na dzielnice i spory sukcesyjne nie były wcale czemś wyjątkowem w dziejach ówczesnych monarchij. Także zasada senjoratu, w praktyce tak niefortunna, pojawia się nie w samej tylko Polsce. Rzadko jednak, z wyjątkiem sąsiedniej Rusi, która w podobnych warunkach jedność państwową utraciła na zawsze, skutki podziałów dynastycznych tak długo i tak silnie zaważyły na losach państwa, jak w Polsce Piastowskiej. Zaraz pierwszy senjor, Władysław śląski, został rychło wygnany przez młodszych braci, a po rządach Kędzierzawego, którego linja wygasła w następnem pokoleniu, Mieszko musiał niebawem ustąpić z Krakowa najmłodszemu z braci, Kazimierzowi Sprawiedli-