Magazyn 529

Magazyn 529



LATOROŚLE 123

wtedy ja się do ciebie podtoczę i zębami rozwiążę, a potem ty mnie. Tak zawsze się robi... A tylko niech odejdzie, bo jeszcze usłyszy i wróci.

Ucichli i przysłuchiwali się. Wśród boru, ogarniętego zmrokiem wieczornym, głęboka zapanowała cisza. Głosy dziwne, łagodne, jak wypadkowe uderzenia po strunach harfy, drgały gdzieś w górze w purpurowych od zorzy wierzchołkach sosen. Piotruś chciał się przysunąć do brata, ale to nie było tak łatwe; oddzielało go ognisko, które usiłując okrążyć, zaczepiał się o pnie, nierówności, sykał z bólu, aż na-koniec zatoczył się wjakieś krzaki kolące i gęste.

O


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magazyn 527 LATOROŚLE 121 ja chciałem was o łódkę prosić, a przecie mogę wziąć bez pytania. Po was
Magazyn 527 LATOROŚLE 121 ja chciałem was o łódkę prosić, a przecie mogę wziąć bez pytania. Po was
Magazyn 505 LATOROŚLE 99 jego grubości, nie można było się wdrapać, chyba »po amerykańsku*, wyrąbu
Magazyn 507 LATOROŚLE IOI w gęstwinę. Chłopcy postanowili iść za jego śladem. Z początku posu
Magazyn 511 LATOROŚLE I°5 żnie obeszli go dokoła, trzymając się za ręce, bo to był >prawdziwy*
Magazyn 513 LATOROŚLE 107 się niespodzianie ochrypły głos męski. Piotruś drgnął. Mieczyś upuścił n
Magazyn 525 LATOROŚLE T9 plecami o drzewo. Chłop spokojnie zbliżał się do niego. —   &nb
Magazyn 501 LATOROŚLE 95 ba było iść dalej z zamkniętemi oczyma w głąb ciemnego, jak piwnica,
Magazyn 510 104    WACŁAW SIEROSZEWSKI wpatrując się w jej głąb ciekawie, gdyż w te
Magazyn 517 LATOROŚLE III Piotruś z niepokojem spojrzał na Walka, potem na brata. Ten już mia
Magazyn 519 LATOROŚLE ”3 pi wszystko zrobili własnemi rękami!... Piotruś umilkł; chwilkę siedział
Magazyn 521 LATOROŚLE TI5 chwilkę nasłuchiwał, ale szlochanie związanego Mieczysia tłumiło odlegle
Magazyn 531 LATOROŚLE 125 rozwiąż choć Mieczysia: on maleńki... — A ino! Sam tak myślę... Zmarniej
Magazyn 534 128 WACŁAW SIEROSZEWSKI zerwał się i zaczął szukać swego łuku i strzał. —   
Magazyn 535 LATOROŚLE 129 Jeżeli nie możesz usnąć, to zamknij oczy i licz do stu. —   &n
Magazyn 539 LATOROŚLE    133 jl    brata; ten uchwycił go za szyję r
Magazyn 541 latorośle :35 ręce, dokoła ognia, skakały przezeń ze śmiechem, rozrzucały iskry i węg
Magazyn 545 LATOROŚLE 139 noc jeździł, pani zachorowała ze zmartwienia. We dworze sąd o-stateczny.
Magazyn 582 176 WACŁAW SIEROSZEWSKI —    Ja?... Siedzę w tej kolonii, przecież

więcej podobnych podstron