i
38
W IV wieku, papież Anastazy nazywa wszystkie ludy chrze-ściańskie swojemi ludami a wszystkie ich kościoły członkami swego własnego ciała 1).
W kilka lat później, papież Celestyn ś. tę kościoły nazywał
nasze członki 2).
S. Juliusz papież pisze do zwolenników Euzebiusza: Czyż nie znacie obyczaju, ze do nas najprzód pisać należy, a tu dopiero rozstrzyga się, co jest sprawiedliwe? , ,
Historyk wspominający nam, że kilku biskupów wschodnich niesłusznie wyzutych zgodności wskutek rekursu zaniesionego do papieża znów do niej powrócili, jak np. ś. Atanazy, robi uwagę: że staranie o całym kościełe należy do papieża ze względu na dostojność jego stolicy 3 )
Około połowy Vgo wieku ś. Leon wyrzekł na soborze Clial-cedońskim, przypominając mu swój list do Flawiana: ,;Nie chodzi tu już o to, ażeby prawić odważnie, ale ażeby wierzyć: mój list do Flawiana błogosławionej pamięci, całkowicie i bardzo jasno rozstrzygnął kwestyą wiary w tajemnicy wcielenia 4).
Kiedy legaci papiezcy nie chcieli pozwolić Dyoskorowi pa-tryarsze Aleksandryi, potępionemu poprzednio przez stolicę apostolską, ażeby zasiadał w rzędzie biskupów, oczekując wyroku soboru, oznajmili wysłannikom cesarskim: że jeżeli Dyoskor nie ustąpi, oni zgromadzenie opuszczą 5).
Pomiędzy sześciuset biskupami, którzy słyszeli czytanie tego listu, żaden głos nie sprzeciwił się wcale, i na tym to samym soborze zabrzmiały owe sławne okrzyki, które odtąd brzmiały w całym kościele: Piotr przemówił przez usta Leona ; Piotr ciągle żyje ną swojej stolicy. >
J\a tym samym soborze, Lucentius legat tegoż papieża, odezwał się: „Śmiano zwołać sobór bez upoważnienia stolicy apostolskiej, czego dotąd nie było przykładu i co jest niedozwolonern 6).w
1) Epist. Anasł. ad Joh. Hieron, ap. const. epistoł, decret in fol. p. 739. Zobacz żywot świętych ttomacz. z angiels. d’Albau Butler, par. M. 1’abbć Godescard. in 8vo tom. 111. str. 689.
3) Epist. rom. pont. tom. I. Sezomćne, liv. III. c. 8.
5) Si ergo praecipit vestra magnificentia, aut iile egrediatur. aut nos exi-
6) Fleury. hist- eccl. ks. XXVIII, No. 11. Fleury, który pracował zaw-szez domysłu zapomniał o tym tekście i drugim podobnym. (Ks.XIIN, 10).
I powiada śmiało w swojćj dyskusyi o hist. kościelnej No, 11. Wy którzyście czytali tę historyą nie widzieliście tam nic podobnego.