rozpoczęte przez najmędrszych ludzi, zawsze kończyli szaleńcy; że ich twórcy padają zawsze ofiarą, i że usiłowania ludu, ażeby stworzyć, albo podnieść wolność, kończą się prawie zawsze na kajdanach. Ze wszechstron same otaczają nas tylko przepaści.
Ale powie kto: czy liż chcecie rozkiełznać tygrysa i poddać się biernemu posłuszeństwu? Zobaczycie co z wami król uczyni: „Syny wasze brać będzie i postawi je na woziech swych i uczyni sobie jezdne i którzy mają biegać przed poczwornemi jego i poczyni sobie lysięczniki i selniki i oracze poi swoich, i żeńce zboża, i rzemieślniki zbrój i wozów swoich. Córki też wasze u-czyni sobie aptekarki i kucharki i piekarki. Pola leż wasze i Winnice i oliwnice, co najlepsze weźmie i rozda sługom swoim. Ale i ze zboża waszego i dochodów winnic, dziesięcinę brać będzie, aby dał rzezańcom i służebnicom swoim. Sługi takież wasze i służebnice i młodzieńcze co lepsze i osły brać będzie i obróci je na robotę swoją. Z trzód też waszych będzie brał dziesięcinę, a wy będziecie mu niewolnikami. 1).“
Nigdy nie zaprzeczałem, aby władza samowładna pod jakąkolwiek formą istniejąca nie pociagała za sobą wielkich niedogodności: owszem otwarcie je uznaję, i nie myślę wcale uniewinniać: mówię tyllyp że zawsze człowiek stoi miedzy dwiema otchłaniami.
DAWNE WYOBRAŻENIA O TEJ WAŻNEJ KWESTYI.
Nie jest w mocy człowieka stworzyć prawo, któreby nie cierpiało żadnego wyjątku. Niemożebność w tym względzie wypływa i ze słabości ludzkiej, która nie potrafi wszystkiego przewidzieć, i z samćj natury ziemskich rzeczy, z których jedne zmieniają się do tego stopnia, iż własnym pędem wychodzą po za obręb prawa, a drugie ustawione rzędem wedle mało odznaczających się od cieni, nie stanowią jednego właściwego rodzaju i nie mogą tćź być objęte jedną właściwą nazwrą bez pomylenia się co do rozmaitych odcieni barwy, która ich odznacza.
Stąd to wypływa w każdein prawodawstwie konieczność władzy zwalniającej, wszędzie bowiem, gdzie niema wyjątku od prawa, prawo bywa pogwałconćm.
1) Księg. królów I, V, VIII et seqq.