wanyin człowiekiem. Ciągłe usiłowanie kościoła, kierowane przez Papieża, zrobiło z nićj to, czego nigdy dotąd nie widziano, i czego nikt nie ujrzy tam, gdziekolwiek władza kościoła byłaby zapoznaną. Nieznacznie, bez pogróżek> bez praw, bez walk, bez gwałtu i oporu, wielka konstytucya europejska obwieszczoną została, nie na brzydkim bibulaslym papierze, nie głosem publicznych krzykaczy, ale wyryła się na wszystkich sercach mieszkańców Europy, które wszystkie podówczas były katolickie.
hrólowie składają władzę sądzenia samowolnie, a Indy na odwrót uznają królów nieomylnymi i nietykalnymi.
Takie jest prawo zasadnicze monarchii Europejskiej, a to jest dziełem Papieży. Cud niesłychany, przeciwny pociągom człowieka w stanie natury, sprzeczny ze wszystkiemi zdarzeniami historyczne-mi, o których nikt w starożytności nie marzył, iżby były możliwe: a których boski i najwydatniejszy charakter, leży właśnie w tern, iż te zasady stały się powszechnemi.
Ludy chrześciańskie, które nie czuły, albo nie dosyć czuły nad sobą ręki wychowawczej Papieży, nie będą nigdy miały po-dobnćj monarchii. Napróżno burzyć się będą pod ręką samowolną, naproźno zechcą sprostać uszlachetnionym przez Chrześcianizm narodom. Napróżno będą sobie tworzyć prawa, skoro nie wiedzą, że pierwej, zanim się pisze prawa dla narodu, trzeba naród do przyjęcia tych praw usposobić. Wszystkie wysilenia nie tylko staną się da-remnemi, ale zgubnemi: jak nowe Ixyony, oburzą Boga, a pochwycą tylko za chmurę. Ażeby być przypuszczonym do europejskiej biesiady, ażeby stać się godnym tego opatrznego berła, które włada tylko narodami do tego przygotowanemi, ażeby dojść nakoniec do celu do którego na próżno filozofia niebezpiecznemi drogami usiłuje prowadzić, niema dla nas innego sposobu, jak tylko przez korzystanie z środków, które opatrzność nam wskazuje.
Co do narodów, które dość długi czas pozostały pod kierunkiem Papieża, iżby odebrać mogły święte wrażenia, ale które go nieszczęściem późnićj opuściły, te posłużą nam jeszcze za dowód tej wielkiej prawdy, którą obecnie rozwijamy; ale dowód ten będzie przeciwnego rodzaju 1). U pierwszych lud nie osiągnie nigdy praw swoich: u drugich panujący swoje prawa utraci, a z tąd się odwrotny wyrodzi stosunek.
*
1) Hume, który niczemu nie wierząc, w niczem sobie nie zadawał przymusu , wyznaje bez ogródki: „że prawdziwą podstawą reformy była cbęć zrabowania naczyń srebrnych i wszystkich ozdób z ołtarzy.“ — A pretence for making spoił of the piąte, vestures and rich ornaments belonging to the altars. (Hume’s hist. of Eng. Elisabeth, ch. LX, ann. 1568).