172
r
pełnić swe zobowiązania mylaśł tylko o powiększaniu swych skarbów, choćby kosztem kościoła, ku ucisnieniu Lombardyi. Za to dosięgła go klątwa w r. 1227 i 1228. Udał się przecież nakoniec do ziemi ś. a pod ten czas Papież odebrał mu część posiadłości 1); ale niedługo Cesarz powróciwszy, odebrał wszystko, co mu zagarnięto. Grzegorz IX który słusznie kładł krucyaty w pierwszym rzędzie spraw poiityczno-religijnych, niesłychanie oburzony przeciwko Cesarzowi o rozejm jego z Sułtanem, wyklął go powtórnie. Ale jakkolwiek rozgrzeszony w r. 1230, nie przestał prowadzić wojny, którą ze straszliwem toczył okrucieństwem 2).
Sroźył się szczególniej przeciwko księżom i kościołom tak okropnym sposobem, że Papież znowu widział się zmuszonym wykląć go. Zbyteczną byłoby tu przypominać, oskarżenie go o bezbożność i ową sławną książkę o trzech fałszywych prorokach, gdy to jest powszechnie znane. Wiem, że oskarżano Grzegorza IX, iż unosząc się gniewem, nazbyt gwałtownie postąpił sobie z Fryderykiem. Muratori powiedział to po swojemu, w Rzymie toż samo innym powtórzono sposobem: ale dyskussya ta, wymagająca wiele cźasu i trudów, obcą powinna być dziełu, w którem zupełnie o to nie chodzi, iżby wiedzieć czy Papieże nigdy nie zbłądzili. Przypuśćmy, jeżeli kto chce koniecznie, że Grzegorz IX pokazał się zbyt nieubłaganym... cóż powiemy o Innocentym IV, który był przyjacielem Fryderyka przed wyniesieniem swojem na stolicę A-postolską, i nie zaniedbał niczego, aby spokojność przywrócić, a jednak nie był szczęśliwszym od Grzegorza i chciał w końcu u-roczyście odsądzić Cesarza od tronu na soborze powszechnym Ly-ońskim w r. 1245 3).
Nowemu rozdwojeniu w cesarstwie w r. 1257 Papież zupełnie był obcym i żaden wypadek nie odnosił się do stolicy apostolskiej. Tyleż powiedzieć można o złożeniu z godności Adolfa JNa-sauskiego w r. 1298 i o jego walce z Albertem Austryackim.
W r. 1314 elektorowie popełnili znów błąd ogromny, rozdzielając zdania swoje, z czego natychmiast wynikła wojna ośmio-
1) Ale ofiarował ją Janowi z Brienne teściowi tegoż Fryderyka, co zasługuję na wzmiankę. W ogóle duch przywłaszczenia był zawsze o"bcy Papieżowi, na co dosyć nie zwracano uwagi.
2) Widziano go naprzykład przy oblężeniu Rzymu, jak kazał ćwiertować głowy jeńcom, albo wypalać im czoło żejazem noszącem kształt krzyża.
3) Wielu pisarzy robi uwagę* że sławna ta klątwa orzeczoną była w obce ale nie z zezwoleniem soboru. Ta różnica nawet się i uczuć nie daje, jeżeli sobór nie sprzeciwił się wcale: a że się nie sprzeciwił, pojmował jak widać, iż podobny wzgląd prawa publicznego nie dopuszcza nawet dyskussyi. Ten szczegół mało kto umiał ocenić.