193
WOLNOŚĆ CYWILNA LUDZI.
Widzieliśmy, źe Papież jest naturalnym naczelnikiem, opieku-nem najpotężniejszym i wielkim filarem powszechnej cywilizacyi: siły jego w tym względzie nie mają innych granic nad te, które mu zła wola ludzka zakreśla. Papieże niemnićj zasłużyli się ludzkości przez wytępienie niewoli, przeciwko którćj walczyli bez ustanku, i którą ułagodzą stopniowo, bez wstrząśnięć, bez rozdwojeń i bez niebezpieczeństwa, a poniosą wszędzie swobodę, gdzie nie post-Wi ivt > > rzeszkód.
Szczególniejszy to był błąd ludzi w ostatnićm stuleciu, sądzić wszystko według oderwanych prawideł, bez żadnego na doświadczenie względu, a zdrożność la tćin bardziej jest uderzającą, źe ten sam wiek nie przestał wyrzekać jednocześnie przeciwko wszystkim filozofom, którzy czepiali się zasad oderwanych, zamiast ich szukać w doświadczeniu.
Rousseau jest nieocenionym we wstępie swoim do „Umowy społecznej." Zaczyna on od tego brzmiącego wykrzyknika:
„Człowiek się wolnym urodził, a wszędy jęczy w kajdanach."
Cóż chce przez to powiedzieć ? Kie stosuje tego pewno do faktu, jeżeli utrzymuje w tymże samym okresie, że: „człowiek wszędy jęczy w kajdanach 1). Idzie więc o prawo, ale prawo dowodzi się faktami. l,
Wprost przeciwną temu szalonemu założeniu: źe człowiek wolnym się urodził, jest prawda dziejowa, Po wszystkie czasy i po wszystkie miejsca, aż do zaprowadzenia chrześcianizmu, a nawet aż do czasu, w którym ta religia dostatecznie już przeniknęła serca, slan niewoli uwraźanym był zawsze jako niezbędna zasada rządu i stanu politycznego narodów, tak w Rzeczach pospolitych jak i w Monarchiach; nigdy przecież nie padło na myśl któremukolwiek z filozofów, aby potępiał niewolnictwa, ani też któremubądź z prawodawców, iżby-uderzał na nie, czy to w zasadniczych prawach, lub też w czasowych ustawach.
Jeden z najgłębszych myślicieli starożytności, Arystoteles, posunął się nawet, jak każdemu wiadomo, do twierdzenia, iż są ludzie, którzy się rodzą niewolnikami., i nic nad to prawdziwszego. Wiem o tem, że nasz wiek ma mu za złe podobne twierdzenie, atoli Icpićjby było zrozumieć go wprzódy, nim go kto krytykować zechce. Jego założenie opiera się na całym toku dziejów,
2) W kajdan a chi Prawdziwy poeta.
25