58
Rozpatrując się zaś w dalszym ciągu w tych obrazach, które mogły posługiwać świętym pisarzom do sformułowania takich o kościele świętym wyrażeń, tak później mówi:
„Jestże to dom zbudowany na skale, i mający za tajemniczą podstawę ową skałę; którą Piotrem nazywamy? Czy sobie tćż wyobrażamy kościoł jako rodzinę, w której Chryslus Pan jest ojcem i płaci za siebie podatek, a zarąz po nim składa go Piotr, jako jego wyobraziciel za ziemi ? Lub może przekładacie porównać go do łodzi, więc znowu widzimy że Piotr jest jej sternikiem? Mażli to być cudowny połów, to znowu pierwszy śty Piotr nim zarządza, a inni apostołowie, za nim dopiero następują.— Śtv Piotr pierwszy sieć zarzuca, pićrwszy ją wyciąga, pierwszy ryby złowione przedstawia Chrystusowi Panu, inni apostołowie służą tylko ku pomocy. Wolicie to nazwać posłannictwem ? to widzicie na jego czele Piotra. Chcecież to nazwać królestwem, to klucze od niego ma śty Piotr. Nazwiecie to w końcu owczarnią Chrystusową, to znowu śty Piotr z mocy i władzy przez Chrystusa Pana mu danej, jest onej arcypaslerzein 1).“
Uznałem potrzebę przytoczenia tu słów owego śgo pełnego słodyczy, bo mi nastręczył szczególne spostrzeżenia do ogólnego na rzecz poglądu. Rozpatrzcie się w pismach wielkich doktorów kościoła, a dostrzeżecie, że im w nich więcej świętość przema-gała, tern skwapliwiej zbliżali się do stolicy apostolskiej, i tein żarliwszemi byli onej obrońcami. Bo w istocie, stolica apostolska ma tylko przeciw sobie pychę, którą ona pobiją swoją świętością.
Wpatrując się z zimną krwią w ten ogrom świadectw, których rozmaiły koloryt jednoczy się we wspólnem ognisku prawr-dy, tworząc promień biały oczywistości, wydziwić się niezdołamy, iż jeden z wielkich teologów francuzkich, wyraża się niemal z dobrą wiarą: „że tak jest przekonany dowodami Bellarmina i innych, o nieomylności Papieża, iżby gotów podzielać ich zdanie, gdyby go-od tego niewslrzymywała deklaracya orzeczona w r. 1682, od
której nie wolno mu jest zbaczać 2)......
Tak też wyznają wszyscy ludzie bez uprzedzeń. Można zapewne rozprawiać o tej kwestyi, jak się o wielu innych rozprawia, ale sumienie przeważy się zawsze po stronie świadectw niezaprzeczalnych.
1) Kontrowersye Sgo Franciszka Salezego. Mowa XL!I.
2) Non dissimulandum est in tanta tesłimoniorum mole, quae Bellarmi-nus, et alii congernnf, nos recognoscere apostollicae sedis seu roni: Recie, eertam et infallibilem aiicłoritatem; al longe difficilius est ea con-ciliare cum declarationc cleri gallicaui a qua recedere nobis non per-mittitur (Tournely. Traet. de Eccles. part, II quaestio V art. 3).