183
ne, pieniądze jakie to Towarzystwo wydaje na Biblie, byłby dziś nawrócił więcćj Chrześcian, niż jest kartek w bibliach rozrzuconych. * ‘
Kościoły odłączone, a szczególniej pierwszy z nich, najstaranniejsze w tyra rodzaju czynił próby, ale wszyscy ci mniemani pracownicy ewangeliczni podobni są do zwierząt, które sztuka wyucza chodzić na dwóch nogach i naśladować rozmaite poruszenia ludzkie. Aż do pewnego stopnia może im się powieść szczęśliwie; podziwiają ich nawet z przyczyny zwyciężonych trudności, a-toli dostrzega się, że wszystko jest wymuszone i że niczego nie pragną tak gorąco, jak upaść znów na cztćry łapy.
Gdyby tacy ludzie mieli przeciwko sobie tylko rozdwojenie, toby i to wystarczało do ich bezwładności. Anglikanie, Luteranie Morawczycy, Metodyści, Baptyści, Purytaniej Kwakry i t. d, otóż tyle sekt, z któremi niewierni mają do czynienia. Wszakże napisano: Jakie usłyszą, kiedy do nich nie mówicie. Można z równą prawdą powiedzieć: Jakże im kto uwierzy, kiedy oni sami się nie rozumieją ?
Pewien missyonarz angielski poznał dobrze ciążącą klątwę i wyraził się w tym względzie ze szczerością, delikatnością i prawością religijną, któreby go czyniły godnym missyi, dla sprawy rzeczywistćj religii i prawdy.
„Missyonarz** mówi on „powinien się wystrzegać ducha bigo-teryi, ale posiadać ducha prawdziwie katolickiego I). Nie kalwi-nizmu, nie ormianizmu, ale chrześcianizmu nauczać powinien. Celem jego nie jest wcale szerzyć pojęcia hierarchii anglikań-skićj, ani zasad dyssydenlów protestanckich; powołaniem jego służyć kościołowi powszechnemu 2). Chciałbym aby missyonarz był mocno przekonany, że powodzenie jego posłannictwa nie zależy by-
ewangelicznćm, w całkiem nowym i całkiem boskim sposobie. Mogłoby zresztą potężnie przyczynić się do wrócenia nam anglikańskiego kościoła, który i tak pewno nie ostoi się pod ciosami, ja&ie mu zadaje wieczna i ogólna zasada. - i
1) Ten wyraz bigoterya który wedle naturalnego znaczenia w języku an
gielskim, wyobraża „ślepą żarliwość, przesąd i zabobon** przybiera dzisiaj pod liberalnem piórem angielskich pisarzy znaczenie przeciwne, stósując się do każdego, który poważa się myśleć inaczćj jak ci panowie, tak dalece że mieliśmy przyjemność słyszeć badaczy Edym-burgskich oskarżających Bossueta o bigoteryą (Edimb. rev. październik 1803 N. 5 str. 215). Bossuet bigotem! świat o tćm nic nie wiedział . r
2) Poczciwy człowiek I Mówi co mu wolno, a słowa jego są znakoroitćj wagi.