264
Zapewne, źe są wyjątki od tćj nieszczęsnej reguły, ale jeżeli są, to są tylko na korzyść prostoty, rozsądku, czystości a nadewszystko modlitwy. Bóg nic nie czyni dla pychy, ani nawet dla umiejętności, która idąc samopas, w pychę się zamienia. Ale jeżeli szaleństwo pychy połączy się z szaleństwem religijnćm, jeżeli błąd teologiczny uczepi się pychy rozdrażnionej, starożytnej, narodowćj, ogromnej i zawsze poniżonej, wtedy obydwie klątwy wymienione przez angielskiego lekarza łączą się z sobą, a żadna potęga ludzka nie zdoła uzdrowić chorego. Co mówię?.... laka zmiana byłaby największym z cudów, bo cud zwany nawróceniem przewyższa wszystkie inne, gdy idzie o narody. Bóg zdziałał go uroczyście przed ośmnastu wiekami, i jeszcze kilkakrotnie potem zdziałał go dla narodów, które nigdy nie znały prawdy; ale dla tych które się jej zaparły nie uczynił nic jeszcze Któż wie, co postanowił? Stworzyć, to tylko dla Boga dziełem jednej chwili: ale na wrócić, to większy wysiłek Jego potęgi 1). •
Złe bowiem silniej się Mu opiera niż nicość.
. .(.
* V . X
k
Sądzę że można powiedzieć o Grecyi w ogólności, co jeden z najpoważniejszych historyków starożytnych o Atenach w szczególności powiedział: „że czyny Ateńczyków są rzeczywiście wielkie, ale przecież niższe od lego, co nam o nich sława głosi 2).“ Inny historyk , i jeżeli się nie mylę najpierwszy ze wszystkich, wyraził się mówiąc o Termopilach: „Miejsce słynne raczćj śmiercią, niżeli oporem Lacedemończyków 3). “ Wyrażenie to nad-
szczęśliwą właściwość języka Angielskiego, oddawna spoczywa w mój pamięci. Wyjęty jest, jak sądzę, z Sherlocka.
1) Deus qui dignitatem humani generis mirabiliter constituisti et mirabi-lius reformasti. *■ (Liturgie de la messe). Deus qui mirabiliter creasti hominem et mirabilius redemisti. (Liturgie du samedi saint, avant la messe).
2) Athcmensium res gestae, sicnt ego existimo, satis amplae magni-ficequc fuere, vernm aliąuanto minores quam fama feruntur. Salust. Cap. VIII.
3) Lacedaemoniorum morte magis memorabilis quam pugna. Liv, XXXVI.