112 \
nowienia takich praw, stałby się zarazem aktem detronizacyi panującego. Jeżeli prawo konstytucyjne jest koncessyą panującego, nowa zajdzie trudność, bo cóż przeszkodzi, aby tej konstytucyi jeden z następców nie zgwałcił? Prawo oporu, musi służyć albo jednej osobie, albo ciału, inaczej nie można go wykonywać tylko przez rokosz, który jest zgubnćm lekarstwem, i nad inne złe okropniejszćrn. s
Głębiej tę rzecz badając, nie widzimy, aby liczne usiłowania mające na celu ograniczenie władzy panujących, były się kiedy udały wt sposób do naśladowania zachęcający; Jedna tylko Anglia pod zasłoną otaczającego ją dokoła oceanu, i z charakteru narodowego, odpowiedniego takim doświadczeniom, mogła zrobić cośkolwiek w tym rodzaju; atoli jej konstytucya jeszcze nie przeszła próby czasu, i dziś już ten sławny budynek na którego czole czytamy rok MD CL XX XV III zdaje się chwiać na wilgotnych jeszcze posadach. Prawa cywilne i kryminalne w tym narodzie nie są bynajmniej wyźszemi ani lepszemi od kodeksów^ innych państw. Prawo dowolnego się opodatkowania okupione strumieniami krwi, zjednało jej tylko ten przywilej, że więcćj płacą Anglicy podatków, od innych mieszkańców jakiegobądź w świecie narodu.
Pewien rodzaj ducha żołnierszczyzny, ten rak toczący wszelką wolność, zagraża widocznie trwałości konstytucyi Angielskiej, a inne oznaki upadku wolności pomijamy już chętnie. Cóż ztąd wyniknie? Wie wiem, ale gdyby rzeczy lak dalej poszły, jak sobie tego życzę, to pojedynczy przykład z historyi narodów małoby mnie przekonał o doskonałości monarchii konstytucyjnej, tćm bardziej że powszechne doświadczenie jest przeciw7 temu jedynemu w Anglii przykładowi.
Wielki i potężny naród właśnie teraz w oczach naszych zrobił największy wysiłek ku zdobyciu wolności, o jakiej nie słyszano na świecie: i cóż pozyskał? Okrył się śmiesznością i wstydem sadzając na tronie małe b zamiast dużego B i narzucając ludowi niewolę w7 miejsce posłuszeństwa. Wpadł potem w przepaść upokorzenia, a cudem tylko uniknął nicości politycznej. Teraz bawi się pod ciężarem obcego jarzma 1) i odczytuje konstytucya, która tylko królowi ząszęzyt przynosi, a o której czas jeszcze nie mógł orzec wyroku.
Dogmat katolicki, jak to każdemu wiadomo, potępia bez żadnego wyjątku wszelki rodzaj rokoszu, a na obronę tego dogmatu, doktorowie kościoła przytaczają nader wiele słusznych filozoficznych i politycznych dowodów. *
1) Przypominam czytelnikowi, że pisałem to w r. 1817.