102
Ideologja alpinistyczna.
ście na jakikolwiek szczyt jest jedną z największych radości, jaką możemy sobie sprawić. Walka ze szczytem raduje nas, podnieca nasz zapał, krzepi nasze nerwy, wzmaga zręczność w pokonywaniu trudności, które nam nastręcza góra i daje nam uczucie odnoszenia zwycięstwa ducha nad materją. Cudowne to uczucie i wzniosłe w samem sobie, jest wielkiem pokrzepieniem ducha, nawet wtedy, gdy nie zawsze odnosimy zwycięstwa.
„Lecz nie jest to jeszcze wszystko. Walka z górą wzmaga w nas coraz większą miłość do gór. Niekiedy, zupełnie wyczerpani, chętnie schodzimy z gór w równiny. Lecz z coraz większą miłością wracamy w góry, gdyż one wynoszą nas nad poziom codziennego życia i pokazują nam wyniosłe, przeczyste i potężne piękno, któregobyśmy bez walki z trudnościami gór-skiemi nigdy nie zaznali".
W prostych i jasnych słowach przedstawił Younghusband momenty psychiczne, momenty i uczucia, które działają w duszy alpinisty i skłaniają go do podejmowania coraz śmielszych wypraw w światy górskie. Nie wygłosił on jakiejś nowej, senzacyjnej teorji, lecz wypowiedział starą a równocześnie wiecznie młodą prawdę, — starą, jak podziw i tęsknota człowieka do gór i ich potężnej przyrody — a wiecznie młodą, jak radość płynąca z górskiego świata, wśród którego dzisiejszy alpinista przeżywa wielkie i szczytne wizje szczęścia w pięknej i groźnej krainie górskiej. Dzisiejszy alpinizm, jak i nasze taternictwo, jest tylko nowszą formą prastarego stosunku człowieka do gór, stosunku, który się począł w podziwie i tęsknocie, pogłębił w poznaniu i spotęgował w odkryciu piękności i bogactw przyrody górskiej, a w końcu, dla używania radości, którą mu dawało chodzenie po górach, wykształcił czynność dla samej siebie: sport górski. Oczywiście nie użyłem tu wyrażenia „sport" w ścisłem tego sława znaczeniu, z którym przywykliśmy łączyć czynnik współzawodnictwa. Sport górski, a więc alpinizm, stał się wzniosłą sztuką, zaspakającą najgłębsze pragnienia i potrzeby psychiki ludzkiej, dającą przebogate uczucie pełni człowieczeństwa, oraz rozwijającą wrodzone uczucia podziwu i tęsknoty w najszczytniejszą miłość do gór i ich przyrody. 1 zdaje mi się — a raczej wierzę — że ten motyw miłości rozpocznie nową formę stosunku człowieka do gór, że z ideologją jutrzejszego alpinizmu, a zwłaszcza taternictwa, nierozdzielnie będzie związana idea ochrony tego bezcennego a tak już zagrożonego skarbu, jakim jest pustynia górska i jej przyroda. Lecz czy tylko ochrona gór w znaczeniu materjalnem?
Z tern pytaniem przystępuję do skreślenia obrazu jednej z najpiękniejszych postaci współczesnego alpinizmu, Mallory’ego.