Poezje. 177
(„Powsinogi beskidzkie“).
[Sadownik mówi]:
— „Sadownictwo rzecz święta:
— jak Ponbóg świat stworzył pierse se na ucieche ogródek założył
— ano gatonki fajne
— haj poro scęśliwa — chodził se adam z ewą oględować dziwa —
— każde drzewo złociste srebrzyste wieczyste rodzi straśne jagody słodziste soczyste
Ponbóg se ino bacy tu dyscem poleje tam pieronem przeorze zaś ziorka posieje a uśmiecho sie przytem przykurzuje pyko
— już ta sie nieoducy kto z młodu nawyko —
a mioł ta jednom jabłoń okropnie rozległą lubioł jom, więc ją bezma sto janiołów strzegło — lecz ka ta — nie ustrzegli — zwiedziała sie ewa i smak jom wzion spróbować jabka z tego drzewa —
Zakradła sie kryjomko jakoś od wiecora
— janioły sie zdrzymnyły — a ona do wora
12
Wierchy. R. 111.