Kronika 277
Tatr", prof. S. Sokołowski „O Tatrach jako parku narodowym", prof. Chybiński „o muzyce góralskiej", dr. W. Roszkowski „O święcie zwierzęcym Tatr", prof. Klemensiewicz „O taternictwie".
Po kilkuletniej przerwie i zupełnym zastoju w ruchu teatralnym, w r. 1924 za inicjatywą dyr. Dante Baranowskiego zrzeszenie artystów zorganizowało w Zakopanem stały Teatr. Przepraszam, próbowało zorganizować, bo niestety obojętność publiczności i trudne warunki (brak sali, wysokie koszta wynajmu tejże itp.) po paro miesięcznych wysiłkach i pracy kwestję stałego tearu postawiły znów pod znakiem zapytania. W krótkim paromiesięcznym okresie swego istnienia, starał się zespół artystów, owiany optymizmem swego dyrektora, uczynić wszystko, by zasłużyć na uznanie i to mu się w dużej mierze udało. Teatr wystawił około dwadzieścia sztuk, między innemi „Śluby panieńskie", „Radcy pana radcy", „Żabusia", „Głupi Ja-kób‘\ „Ojciec" Strindberga, „Morphinum", „Złodziej i mecenas", „Chrześniak wojenny" itp. Niestety trudności techniczne i brak zainteresowania zmusiły artystów tego zespołu do opuszczenia Zakopanego i szukania wdzięczniejszego niż Zakopane terenu. Poza stałym zespołem tego teatru brali udział w przedstawieniach jego gościnnie pp. Rdwen-towicz, Iza Kozłowska, Nowacki i inni.
O ile pod względem odczytów i przed--stawień teatralnych, ubiegły sezon letni przedstawia się wcale dobrze, to znów pod względem koncertowym zupełnie niedostatecznie. W sali Czerwonego Krzyża wystąpiła raz pani Kawecka, a w sali „Morskiego Oka“ Adam Didur. Pozatem dwa wieczory zapełnili pani Kalinowska i prof, Zachara. Stanowczo jak na Zakopane, trochę zamało.
Dnią 9 i 10 sierpnia dali dwa wieczory kabaretowe w sali Trzaski artyści Teatrzyku „Bagatela" we Lwowie z p. Bronowskim na czele. Pozatem bawił publiczność swym humorem Leon Wyrwicz — i darzyła swą sztuką de-klamatorską panna Rychterówna. Dla specjalnie zaproszonych gości w salonie P. P. Szczeniowskich wygłosiła p. Magdalena Samozwaniec szereg swych satyrycznych utworów.
Wreszcie na dochód P. T, T. w „Tygodniu Tatrzańskim*4 odbył się w sali hotelu „Morskie Oko“ wieczór artystyczny z współudziałem p. Zofji Mazanowskiej, St. Malinowskiego, Z. Trojanowskiego, Edwarda Żytec-kiego i K. Umlauffa a w sali „Klubu Tatrzańskiego** w „Stamarze. wieczór autorski E. Biedera.
Pisząc o ruchu kulturalno-umysłowym Zakopanego w roku 1924, nie wolno pominąć nam urządzanych przez „Sztukę Pod-halańską** wystaw w salach Bazaru Polskiego. Brałi w nich udział przedewszystkiem artyści plastycy stale w Zakopanem mieszkający. Prócz tych mieliśmy zbiorową wystawę prac Skoczylasa i wystawę prac uczniów szkoły zawodowej, poprzednio urządzonej w salonach Garlińskiego w Warszawie.
Ruch kulturalno-artystyczny, jak z tego sprawozdania wynika ożywił się nieco w Zakopanem — daleko mu jednak i tak do pełni bujnego życia umysłowego w okresie przedwojennym. Podobne piętno nosiło na sobie i życie towarzyskie Zakopanego. Parę zabaw publicznych w karnawale 1924 r. z których najwspanialej wypadł urządzony dn. 16 lutego bal artystyczny na dochód Muzem Tatrzańskiego — raut z okazji Zlotu sokolego — zabawy w Tygodniu Tatrzańskim, oto cały plon. Próby w kierunku rozbudzenia życia towarzyskiego, o charakterze rzeczywiście towarzyskim i na wyższym poziomie, a więc nie ograniczającym się tylko do tańca i kart, niestety nie udawały się. Tubylcza ludność zakopiańska z dziwnym uporem ignoruje te poczynania, chadzając stale luzem. Nawet wysiłek Tow. Tatrzańskiego, które zdobyło się na założenie w salach hotelu „Stamary** Klubu Tatrzańskiego nie osiągnął dotąd należytego sukcesu. Manja dancingowa i na życiu towarzyskiem Zakopanego wycisnęła swe piętno, a dancingi w kawiarniach zdają się być jedynym żywotnym przejawem życia towarzyskiego.
Życie turystyczno-sportowe w roku ubiegłym, z powodu urządzenia zawodów
0 mistrzostwo Polski w Krynicy i pewnego rodzaju bojkotu Zakopanego przez sfery narciarskie, nie miało tego rozmachu co w latach ubiegłych. Najważniejszem zdarzeniem w sporcie narciarskim w zimie ub. r. były urządzone w ostatnich dniach lutego i pierwszych marca, Zawody o mistrzostwo armii
1 Zakopanego (urządzone przez armię i S. N. P. T. T.). Trwały one cały tydzień przy dobrych warunkach śnieżnych. Oba mistrzostwa przypadły zakopiańczykom. Armii : strzelcowi Krzeptowskiemu Andrzejowi 11., Zakopanego Krzeptowskiemu Andrzejowi I. Udział w zawodach tych był bardzo liczny. Zawody zakończyły się uroczystością rozdania nagród i rautem w sali restauracyjnej Trzaski przy bardzo licznym udziale gości, przybyłych specjalnie na zawody. Drugą uroczystością narciarską były pierwsze Zawody Oddziału narc. poi. państwowej odbyte w dniu 6. marca,