Kronika. 251
reglowej w obrębie serji reglowej Tatr i skonstruowanie szeregu szczegółowych profilów tektonicznych, ze szczególnem uwzględnieniem przekroju wzdłuż wschodniego zbocza doi. Kościeliskiej, przedstawiającego obecnie całość serji wierchowej i reglowej Tatr (przekrój Tom anowa-Ciemniak-Gładkie-CJpłaz-Kiry-Miętusia- Kończysta-Hruby Regiel).
W. Goetel skartował nadto partję doi. Strążyska-dol. ku Dziurze-, Spadowiec-dol. Białego w obrębie serji reglowej.
W zakresie badań stratygraficznych zebrał W. Goetel bardzo obfitą i różnorodną faunę z warstw dolno-liasowych doi. Kościeliskiej (Pisana, Smytnia) i doi. Starorobociań-skiej, oraz wyższych poziomów Masowych doi. Chochołowskiej (Tyłkowe Kominy), nadto warstw przejściowych kajprowo - Masowych doi. Chochołowskiej, zdejmując równocześnie szczeaółowe profile stratyaraficzne.
W. Goetel
Wspólnie z W. Goetlem badałem w Tatrach rejon reglów od Furkaski w Tatrach Zachodnich aż po Holicę w Jaworzynie. Udało się nam dokładnie wydzielić, co w tych masach należy do płaszczowiny reglowej, a co do choczańskiej. Pierwsza składa się z serji normalnej, od triasu po kredę, leżącej na serji wierchowej, i z jednej dygitacji; druga zaś — z całego szeregu dygitacji, czyli fałdów czołowych, zanurzających się ku N. i wtulonych w kredę reglową.
Nieoczekiwanym rezultatem naszej analizy tektonicznej jest to, że w reglach na S. od Zakopanego, między Małą Łąką a Suchą Wodą, niema wcale płaszczowiny reglowej, lecz wyłącznie tylko panuje choczańska. Pierwsza jest tu zupełnie wyciśnięta pod wpływem zsuwających się w depresję transwersalną mas choczańskiej płaszczowiny.
Łącznie z L. Horwitzem zbadaliśmy w Pieninach jedną z ładniejszych i o wyjątkowo wyrazistej budowie skałkę — skałkę Haligowiec. Serja stratygraficzna stwierdzona przez Uhliga, okazała się zupełnie fałszywą. Nie na wschodnim cyplu skałki Haligowiec-kiej, lecz na zachodnim znajdują się poziomy najstarsze. Idąc od W. ku E. mamy wapienie i wapienie dolomityczne triasu, na nich leżą różne poziomy liasu i doggeru, a następnie poziomy ralum. Warstwy mają upad przeważnie ku SSE. Skałka zwartą masą wynurza się z pod osłony skalicowej i jest na nią nasunięta od W i od N, ku E zaś zanurza się.
Krótka wycieczka w masyw Drużba-ków, wynurzających się z pod fliszu podha
lańskiego, wykazała, że tak zwany „Barko-kalk“ CJhliga jest tu triasem nasuniętym na poziomy młodsze. F. Rabowski.
W roku 1924 F. Rabowski kontynuował swe prace nad budową i stratygraf ją Tatr, przeważnie na obszarze Jaworzyny. W Zamkach, nad doliną Białej Wody, zauważył, że jądro krystaliczne fałdu Czerwonych Wierchów jest wybitnie rozwinięte. W płaszczo-winie zaś reglowej stwierdził, że dygitacja Czerwonej Skałki widoczna jest i na E od Jaworowej doliny w Rogowej Skale, oraz w łuskach leżących pod płatami dolomitów choczańskich w Tatrach Bielskich.
W masie Drużbaków F. Rabowski dokładniej, niż zeszłego oddzielił masy nasunięte, składające się z utworów triasu średniego, jury i kredy, od podłoża antyklinalnie wygiętego a złożonego z kajpru, retu i liasu. Wapienie „Barko", zaliczone przez Uhliga do liasu, są częściowo triasem, częściowo zaś jurą lub kredą. Pozostaje nadal nierozstrzy-gniętem, czy masy reglowe Drużbaków należą do jednej, czy też do dwóch jednostek tektonicznych.
W związku z problemem wapieni „Barko" F. R. badał „skałki" w Homonie (dolina La-borczy, S. od Łupkowa) gdyż „Barkokalk" z okolic Barko okazał się to triasem, to jurą. Analiza zaś budowy wykazała, że mamy tu czynienia z dwoma łuskami. Dolna, an-tyklinalnie wypiętrzona w pasie południowym, składa się z triasu średniego, leżącego na kajprze, występującym w oknach. Górną łuską, oddzieloną od poprzedniej łuskami neo-komu, tworzą warstwy triasu, retu i jury.
Dążąc do wyjaśnienia problemu występowania skałek F. R. zbadał dolinę Popradu między Pławcem a Leluchowem i doszedł do wyników następujących: skałka jurajska Pławca, oraz występowania czerwonych mar-gli kredowych osłony skalicowej ponad brzegiem Popradu są jakby masami oderwanemi od podłoża i wtłoczonemi w flisz Podhala wzdłuż Mnij nasunięć.
Przyczyną tego jest silne nasunięcie fliszu Podhala wraz z całem podłożem i Karpatami centralnemi na flisz magórski, stanowiący brzeg wewnętrzny geosynkliny fliszowej.
Na obszarze Pienin F. R. wspólnie z L. Horwitzem kontynuował dokładne zdjęcia skałki Haligowieckiej, rozszerzając je i na osłonę skalicową. Badania te wykazały bardzo skomplikowaną budowę osłony, a mianowicie istnienie całego szeregu przechylonych ku N. „klinowych" antyklin kredowych,