page0067

Wspomniałem nieco wyżój, że w stanie katale-psyi czynność wszystkich zmysłów od razu i jednocześnie zostaje zsiesioną — a widzieliśmy, że panna Lucylla pod wpływem muzyki i ruchów magnetyzerskich p. Donato, była jego woli posłuszną jak jakaś misternie wykonana machina.— Czemuż to przypisać i jak fenomen ten wytłóma-czyć?... oto tak zwanej edukacyi magnetycznój, która w ogólności u wszystkich osób bardzo szybko postępuje. Nic więc dziwnego, że w rękach tak zręcznego magnetyzera, medium na którem on eksperymentuje przez lat 8, do takićj doszło doskonałości, że jego nadczułość skórna i słuch pozostają nawet w stanie kataleptycznym jeszcze do pewnego stopnia zachowane.

Że słuch jest rzeczywiście zmysłem, za pośrednictwem którego osoba wprowadzona w katale-psyę, pozostaje w pewnym związku ze światem zewnętrzym, o tern przekonało mnie doświadczenie własne.

Przypatrzmy się osobie wprowadzonej w kata-lepsyą w chwili rozpoczynającego się w niej zachwytu—pod wpływem łagodnej i smętnej muzyki sztywność woskowa zaczyna ją zwolna opuszczać, członki podniesione opadają, boleśny wyraz twarzy łagodnieje i stan hypnotyczny pod swą zwyczajną postacią powraca.

Jakże tedy osobę w stanie katalepsyi będącą, a więc u której wrażliwość wszystkich zmysłów

http://rcin.org.pl