page0080

page0080



XEN0F0NT.


73

wyższa potęga im to przykazała*, takie na nich robi wrażenie obecność pięknego chtopca. »Piękność jest do prawdy czemś królew skiem, zwłaszcza gdy ją kto posiada razem z wstydliwością i cnotą, jak wtedy Autolik. Bo jak meteor, gdy w nocy się zjawia, wszystkich oczy ku sobie zwraca, tak podówczas piękność Auto-lika wszystkich spojrzenia ku sobie pociągnęła.* *) Ale niebawem tryklinium się ożywia. Wchodzi Filip błazen (fsWroicoióę) i do śmiechu pobudza; wynoszą stoły a po odśpiewaniu peanu, zabierają się wszyscy do wspólnego picia, co było właściwym celem greckiego sympozyum. Zrazu nie panuje ład żaden, jak przy tego rodzaju zabawach w dostatnim domu greckim. Tancerka popisuje się różnemi sztukami; potem chłopiec, jej towarzysz, śpiewa wtórując sobie na cytrze; nareszcie Sokrates proponuje, żeby bawiono się ogólną rozmową, często przy nićj spełniając drobne czary. Za czynają więc po kolei przechwalać się z swoich doskonałości. Kal-liasz przekonany, że robi ludzi lepszymi; Nicerat dumny, że umie całego Homera na pamięć; K ryt obuł szczyci się swoją pięknością, Antystenes ubóstwem i t. d. Sokrates zapytany, z czego on się chwali, odpowiada z miną poważną: »z rufiaństwa* (stu yx-0T307ret5c). Wszyscy wtedy w śmiech;2) on zaś tłumaezy, że dobrego rufiana ((A*«7Tpo7rotó;') zadaniem jest, łączyć ludzi ku wzajemnemu upodobaniu w sobie, co on zawsze robił. Dodaje wszakże, że Antystenes także doświadczony w tej sztuce, skoro Kalliasza zapoznał tak gruntownie z Hippiaszem i Prodykiem, a jego samego z niejakimś Pischylem z Flius, że od owej chwili więcej rozłączyć się nie mogli. 3) Pięknie także odpowiada stary Li k o n:    » Czyż nie wiecie, żem dumny z tego syna mego ? «

»A ten, zauważył ktoś, oczywiście ze swego zwycięstwa!* Ale Autolik zaczerwienił się i odrzekł: broń Boże! bynajmniej! — Wtedy wszyscy uradowani, że go nareszcie usłyszeli mówiącego, spojrzeli na niego, a jeden zapytał: Z czego więc, Autoliku, dumny jesteś? — Z ojca mego! odparł, i zarazem przytulił się do niego. Co widząc Kalliasz, zawołał: doprawdy, Likonie, czy wiesz, że je steś najbogatszym z ludzi? — Na Jowisza, odrzekł, tego doprawdy nie wiem! — Ale przecie dobrze wiesz, żebyś skarbów króla per-

*) Xetwph. Sympos. i. §. 8—10.

2)    Ibid. 3. §. io.

3)    Ibid. 4. §. 56—63.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
275 (27) prawo do błędów, i że są one po to, żebym się na nich uczyła. Przeprosiłam się za wszystkie
spisków, tajnych związków, kołach opartych na przyjaźniach (Filomaci i Filareci). To teź ma na nich
33242 Łosoś pod kruchą pierzynką na ostro Robi wrażenie! Potrawa to lekka, prosta, o oryginalnym sma
page0067 63 komraen kbnnen, das ist uns vollig dunkel“. Dodajmy, że tak długo będzie im to ciemnem,
Obraz0 5 Odpowiednio anonsować... Czy twoja zapowiedź to potrafi? _ 73 zagadnień nadaje im posmak s
Biblioteka miejska sp.z o.o. Książki to potęga1.5. Omówienie Dokument ten powstał na bazie
IMG73 (2) POLITECHNIKA ŚLĄSKĄ IM. W. PSTROWSKIEGO SKRYPTY UCZELNIANE Nr 1344 MICHAŁ
page0002 Jlifboljii?.
page0014 10 systemu, Duns Skot, wyraźnie to powiada o dowodach św. Tomasza (13 dowodów metafizycznej
page0017 JAN JAKÓB BRUCKER. I I szukuje, jaką to filozofią mogły wyznawać dzikie plemiona Ameryki, H
page0027 17 i że nasze nerwy nas odeń dzielą. Nalegam na to, gdyż wielu autorów, przyjąwszy bez zast
page0032 22 rozjuszeni zabójcy — pilno im było znaleść niewinną swej zemsty ofiarę. Biskup powstał z
page0042 32 wi swoją myśl. Mowa, to głośne myślenie; myśl, to mowa duszy milcząca, zwrócona do
page0043 — 33 — czenie to. które przedstawiłem na posiedzeniu Warsz. Tow. Lekarskiego jest
page0044 36Saxo — Saxonija SaXO z przydomkiem Grammaticus, to jest Uczony, najznakomitszy z dawnych
page0050 46 ruych warunkach działają jednakowo, to winno nie być najmniejszej różnicy indywidualnej

więcej podobnych podstron