page0140

page0140



137

kierau ołtarzowi, gdy ją. ktoś z boku za suknią pociągnął.

Eyła to kobieta uboga, stara, schorowana, a jednak taką radością twarz jej jaśniała w tej chwili, że jej to dawało jakiś wyraz niepospolity.

—    Najjaśniejsza Pani, rzekła przyklękając przed matroną, królowo nasza, matko, dobrodziejko!

—    Cicho! dobra staruszko? ‘powiedziała królowa wskazując na kościół, tutaj jeden tylko jest wielki majestat przed którym klękać należy.

Uboga kobieta ucałowała kraj jej szaty i błogosławiąc odeszła, uszczęśliwiona że widziała królowę, bo królowa wydarła ją nędzy i chorobie, a ona zachowała dobrze w pamięci tę postać, której obecność zwiastowała jej zawsze pociechę. Wkrótce zbliżyli się panowie i panie dworu, którzy przez wzgląd dla królowei zapisywali się do bractwa. Właśnie tylko co wrócił był z Rzymu biskup Solikowski, zkąd przywiózł przywileje i odpusty dla biorących udz‘nł w stowarzyszeniu, Wdał się w tę sprawę sam Król Batory i za pośrednictwem kardynała Radziwiłła, papież bullą ustawy już me bractwa ale arcybractwa zatwierdził. Bardzo też ono kwitnęło za czasów Anny,, która mu podarowała ten wspaniały krzyż z reli-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0059 (59) PORADNK W razie gdy zapiekanka zbyt wcześnie za* czy na się zru mieniąc, można ją pr
skanowanie0082 Z słońcem — jedynym druhem — niźli płynąć Po mule — na kształt ropuszego lęgu — Gdy j
5Kopciuszek Ona rodzinie w domu sprzątała, Choć tak jak siostry na bal iść chciała. I gdy ją wróżka
page0102 - 101 — zdaje być najszczęśliwszy, a ja dogodzę twojemu żądaniu. Posępne oko chłopczyka roz
page0107 106 (£j. 2. $)?obt. 9. ©jięfcjąnienie ja Oifjrjeft €roiętt). miecjne taffi prjąmierje, i ob
page0135 134    2. 9flobt. 24. 2)jięfcg. ja jeffanic Oudja ©tu. £) Śtuiętp palcu 33oj
page0137 137 lat potem posiadał już miliony. Akcye bowiem stały się jednym z najbardziej poszukiwany
page0138 - 137 - W lesie puścił .osiołka na trawę; sam usiadł pod drzewem, zapalił latarkę i zaczął
page0139 137 (]onc fronver cefte femme Pt lni promirent- une grandę soinme (1’argent, si elle ponyai
page0141 137 czynnego, a nadewszystko zdania o zbiegu wielu czynności, do jednego dążących celu, bez
page0141 137 w Toskanii po 13 metrach w głąb ziemi, w studni artezyjskiej w Neuffen w Wirtembergii t
page0143 POEZJA EUFRATEJSKA 133 Gdy twe słowo, niby burza, przeciąga, mnożą się łąki i upoję. Gdy tw
page0147 137 urzędowem tegoż towarzystwa, za zielonem suknem zdobiącem stół gabinetu dyrektora. Inne
page0151 137 — b) Moralne uczucia. 1.    Moralne uczucia pozostają w jak
page0156 156 oczu. Jest niedopuszczalnem, by ktoś miał osądzić, że was nie stać na lepsze
page0158 148 intelektualizmu. Popełnia się ją z tej prostej przyczyny, że część intelektualna naszej

więcej podobnych podstron