page0150

J 40

Żadne umiejętne powody nie przywodzą do przypuszczania samorodztwa, lecz sam tylko strach przed widmem Stwórcy. Jestto pewnikiem nauki pozytywnej, że życie zaczęło się kiedyś na ziemi, a ponieważ pierwsze organizmy, jakiekolwiek one były, nie miały rodziców, przez to samo, że były pierwszymi, jasny stąd wypływa wniosek, że były powołane do życia przez Stwórcę.

Wiedza godzi się ze zdrowym rozsądkiem i uznaje tajemnicę życia¹), mówiąc : „Życie nie rodzi się ze śmierci, ale z życia^U2); że życie jest stwarzaniem ; że w każdym zarodku jest ukryta idea twórcza, która się rozwija i objawia przez jego organizacyę; „że wszystko pochodzi od idei, która sama tworzy i rządzi;^U3) że „wreszcie pierwsze pojawienie się istot organicznych na ziemi jest zagadką, której rozwiązać nie zdołamy, me uznając mądrości i wszechmocy Stwórcy."⁴)

Oto do jakich konkluzyj prowadzi rzetelna wiedza. „Może kto zarzuci, mówi ks. Moraw-

^J) I nem przyrodnikom jest równie niemożli-wem dowiedzieć się, jakim sposobem rośliny powstały na ziemi, jak poznać początek wszystkiego (Bischof), (Cf. HettiDger. Apologie des Chri-stenthums B. I. K. VI.)

²)    Flourens.

³)    Klandyusz Bernard.

⁴)    Bernard Cotta.

http://rcin.org.pl