161
święty mąż gdy wyrzucał Herodowi porwanie bratowej swej Herodyjady, na zadanie tej ostatniej został uwięziony i cały rok trzymany w niewoli. Raz w czasie biesiady, kiedy Salome, córka Herodyjady, tańczyła w obecności króla, i tak .mu się podobała, iż przyrzekł i przysiągł dać jej wszystko o co poprosi, gdyby nawet połowę królestwa, za radą matki zażądała śmierci Jana Chrzciciela. i aby głowę jego przyniesiono natychmiast. Tak się tez i stało. Żołnierz któremu powierzono ścięcie świętego Jana, przyniósł jego głowę Salomie, a ta oddała ją matce. Jak powiadają Herodyjada uczyniła sobie wściekłą igraszkę, przebiciem języka tego wielkiego męża, mszcząc się że ją upominał za życie nierządne. Śmierć Jana Chrzciciela nastąpiła około święta Wielkanocnego; ale pamiątkę^ jego Kościół święci uroczyście w dniu 29 sierpnia, jako w rocznicę znalezienia odciętej głowy ś. Jana, którą później przeniesiono do Rzymu. Ścięgna, Ob. Więzy i powięzia.
Ściganie się, stanowi u kom chód, a minowicie kłus wadliwy, przy którym zwierzę przodem kopyta nóg tylnych, uderza o piętki kopytowe lub •ocele podków nóg przednich, tak, że jeżeli koń jest okuty tak na przednie jak i na tylne nogi, w takim razie przy każdem stąpnięciu słyszeć się daje dźwięk, będący skutkiem uderzenia przodem podkowy nóg tylnych, o tylne części podków nóg przednich. Ściganie zdarza się przy nienormalnem ustawieniu nóg, tudzież jeżeli nogi tylne są stosunkowo do przednich za długie, niemniej gdy w chodzie ruch nog tylnych, odbywa się raźniej aniżeli ruch nóg przednich; ważność zaś wadliwego tego chodu zależy nie tylko od przykrego dźwięku, jaki przy jeździe ścigającym się koniem powstaje, ale nadto od tego, że w niektórych wypadkach uderzenie nogami tylnemi o przednie, raniąc te ostatnie, chromanie zwierzęcia powoduje. W niektórych wypadkach trudno jest ściganiu się-konia zaradzić, niekiedy wszakże stosowne okucie, lubo niezupełnie, to jednak do pewnego stopnia złemu zapobiega. P. S.
Scilly (wyspy), po francuzku Sorlingues, u starożytnych zwane Kassyteri-dami albo wyspami Cinm, leżą na przestrzeni cztero-godzinnej długości, o połowę tyle szerokiej a 6% mil od końcowego przylądka przy ostatnim południowo-zachodnim cyplu Kornwalii i całej Anglii. Składają się w ogóle z 145 małych wysepek, otoczonych licznemi skałami i rafami, skalistych, bezdrze-w nych, mają klimat łagodny i zdrowy, ale ciągle są smagane falą morską i często na niszezące uragany narażone. Na sześciu tylko z pomiędzy nich mieszkają ludzie i uprawiają pszenicę, jęczmień, owies i kartofle; niezamieszkałe zaś wydają tylko trawę, mech i porost morski, który albo się wypala na popiół, albo na paszę dla bydła używa. Konie i bydło są tam małe. Wełna owcza z powodu swej cienkości długości i po większej części przerabia sic na miejscu na sukno i pończochy. Znajduje się tam mnóstwo królików, tudzież dzikiego ptastwa lądowego i morskiego. Mieszkańcy w liczbie 2627 utrzymują się z rolnictwa, chowu owiec, rybołówstwa i majtkowstwa, w którem się odznaczają. Ubodzy wolni od podatków, z Kornwalią do której się liczą, nie zostają w żadnym politycznym związku. W ostatnich dopiero czasach pozakładano tam szkoły i kaplice. Dwunastu mieszkańców tworzy władzę rządową; pod względem kościelnym, wyspy Scilly zostają pod władzą Biskupa Exeteru. Największe z nich są: St, Mary, z połową ludności i miasteczkiem Henghtown czyli Newtown, portem i warownią. Trescow z wioską Dolphinstown; St. Marcina z wieżą sygnałową; S-ej Agnieszki z kościołem i latarnią morską.
Scipio, nazwisko rzymskich rodzin Patrycyjuszów, które należały do rodu Kornelii. W historyi pojawia się najpierwej z Publiuszem Korneliuszem Scipio
ENCYKLOPEDYJA TOM XXIII.