202
robiła pewne zastrzeżenia, wymagała zaręczeń, czem wykazywała swoją wewnętrzną słabość'. Nawet na te sejmy wspólne, które sama wywoływała, jeździła bocząc się i udając, że wielkie sprawy ma na myśli. Prawdziwa niewiasta, która tonami, etykietą, chce pokryć swoją niższość, a potem się wstydzi sama przed sobą. Król z Parczowa w r. 1452 musiał aż do Łomży wyjechać naprzeciw^ Litwy i sam poprowadził ją na sejm, bo przedtem żądała Litwa glejtu, jak gdyby jej droga i pobyt były niebezpieczne w Koronie. Polska światła i więcej nierównie wyrobiona politycznie, patrzała spokojnie na te fochy Litwy i przez to wychodziła zawsze zwycięzko w swoich z nią sprawach. Litwini na sejmy wspólne nie przyjeżdżali wszyscy, ale przez poselstwa, jak w Koronie rycerstwo prowir.cyi jednej słało na sejmy drugiej swoich świadków. Na wszystkich tych sejmach prowincyjonalnych, miejscowych, zasiadali wszyscy dawni comites, a więc urzędnicy i ci głos mieli. Na sejmach koronnych, obradował jedynie senat, biskupi, wojewodowie, kasztelanowie, ministrowie, dygnitarze i sekretarze królewscy. Przechowała się jednak i starodawna forma małej ścieśnionej rady, inter praesentes, z doby podziałów'. Chociaż często sejmowano, nie mógł przecież sejm być nieustającym, tern bardziej, że tak rozmaite przybierał postaci, że się rozsypywał na wiele odrębnych zgromadzeń. Do tego zdarzały się do rozstrzygnienia okoliczności ważne pomiędzy sejmem jednym a drugim. Gdy zaś król nie mógł za nic, co się dotyczyło spraw narodu, przyjąć na siebie odpowiedzialności, radził się zawóze tych senatorów i panów, którzy się znajdowali w Krakowie; nie potrzebował zwoływać większego zgromadzenia, bo zaw sze ktoś bawił się w stolicy, dla spraw' swych i dla króla, lub z obowiązku. Zapytani o zdanie przemawiali od siebie, nie od ziem i województw. Byli to ci praesentes, których miałzawrsze przy sobie książę siedzący na dzielnicy. Wtem nagle wielki wypadek poddania się ziem pomorskich Kazimierzowi Jagiellończykowi i Koronie potrąca nowym grzmotem jędrną narodowość polską i obudzą zapał. Król zwołuje radę, na której rozmaite dały się słyszeć zdania, król przyjął poddanie się i rozpoczął wrojnę, ostatnią wojnę z Zakonem, wprzódy jednakże ślubuje rycerstwu, że nie będzie ani wnosić żadnej nowej ustawy, ani nakazywać pospolitych ruszeń, bez poradzenia się całego stanu rycerskiego powołanego na sejmiki. W przeciągu dwru-nasto-letniej wojny, sejmów', zjazdów, sejmików moc (1454—1466): wszystkie koleje toczącej się walki rycerstw'0 kontrolluje, o wszystkich środkach stanowi. Aż po wrojnie, kiedy w roku 1468 król na sejmach, osobno małopolskim i osobno wielko-pnlskim, domagał się od rycerstwa podatków na spłacenie długów zaciągniętych wśród wojny, odpowiedziano mu, że podatek uchwalony być może jedynie na wspólnym całej Korony sejmie i przez posłów z województw i ziem wysłanych. Kolej wypadków' była taka. Król na sejmie w Wiślicy prosił Mało-Polan o podatek „ale mu sic Wielką-Polską wymawiała.” Więc jechał do Koła prosić Wiełko-Polan na sejmie, ale także „Wielcy Polacy wymówili mu się Małymi Polaki’ (Bielski). Więc król złożył sejm koronny w Piotrkowie, czyli „walny,” to jest uroczysty, główny. Na który to sejm chciał król „tego, aby tak z Mało-Polski, jako z Wielkopolski ze wszystkich województw przyjechali posłowie, którzyby mieli znoc od drugiej braci zezwrolic na pobór, aby mu się napoteur jeden drugim nie wymawiał.” Na sejmie r. 1468 żądali posłowie, żeby się już żaden sejm bez nich nie obył „tak że to przyszło od tego czasu w obyczaj, opowiada Bielski, iż żaden sejm w iilny nie może być bez posłów', ani prawo żadne bez nich ko-