A LR M EON. ŚWIĘTA CZWÓRKA. 207
i ścisłości rzucił te przeciwieństwa, Pitagorejczycy zaś określili ich liczbę 1 naturę«. Nie chciałem pominąć Alkmeona, którego uczo-ność ceni wysoko Arystoteles1), bo chociaż nie był filozofem, lecz medykiem, ani uczniem Pitagorasa w znaczeniu ścislem, zostaje z nim jednak w bliskim związku i świadczy o wpływie, jaki wywierał na lekarzy Krotońskich. Jest niewątpliwie Pitagorasa zasługą, że obok studyów swoich specyalnych, zaczęli zajmować się ogól-nemi zagadkami przyrody, co było z pożytkiem samćjże medycyny
1 wyszło na dobre filozofii. Rywalizując z uczniami Alkmeona, musieli Pitagorejczycy własnym pomysłom nadawać formę ściślejszą, a liczyć się z ich badaniami fizyologicznemi 2). Po tern zboczeniu wróćmy do teoryi liczb.
Uważając liczby za pierwiastki wszechrzeczy, nietylko za przyczynę ich zmian i znamion, lecz nawet za materyą, usiłowali nietylko liczby, lecz wszystko, co jest, wyprowadzić z pierwszego dziesiątka, a że ten równa się sumie czterech pierwszych liczb (1 -f 2-b3+4^ IO)« przezwali tę pierwszą czwórkę (rsTpr/.rj;) »korżeniem i źródłem* świata (p(£a y.at ~x72). Na nią przysięgali, bo zamykała w sobie wszelką mądrość i dobrou i klucz do zrozumienia tajemnic przyrody. Zapyta niejeden zdziwiony: czyż podobna, żeby z czterech liczb idealnych powstała materya przestrzenna i cały świat dotykalny? Nic łatwiejszego! Wszak i punktem bez rozmiarów;
2 obrazem linii, skoro dwa punkta wytykają jćj kierunek; 3 będzie płaszczyzną, którćj położenie przez trzy punkta ściśle oznaczone. Wyobraźmy sobie nareszcie ponad trójkątem punkt czwarty. Połączywszy go z trzema bokami trójkąta, przez trzy inne trójkąty
') W I. ks. de anima c. 2. §. 17- cytuje Arystoteles zdanie Alkmeona o nieśmiertelności duszy, zaraz po filozofach jońskich. Argument jego główny polegał na fakcie, że ciągle dusza jest w ruchu i w tern podobna jest do ciał niebieskich. Musi zatem być nieśmiertelni} iak one. W ks. III. de generatione animalium c. 2. §. 8. dowodzi Arystoteles przeciw niemu, że nie białko w jaju, lecz żółtko jest prawdziwym pokarmem, z którego tworzy się organizm pisklęcia. W ks. I. de animalibus histor. c. 9, zbija jego zdanie śmieszne, jakoby koza oddychała uszami; tamże (VII. c. 1), przytacza piękne jego porównanie kwiatu z dojrzewaniem płciowem chłopców. Rozprawa osobna, którą napisał Arystoteles o jego filozofii, niestety zaginęła. Zob. o nim także: Unna, de Alcmaeone Crotoniata ejusque fragmentis 1832 (w Petersena Phi/, /lisi. Siud.J.
2) Zob. Chauvet, La philosophie des midccins grees. Paryż 1886. Haeser, Lehrb. der Gesch. der Medicin etc. Jena 1875 (Tom I. str. 98 i nast. 3 wyd.).