Rolnictwo
**1
niósł korzyść. Z owiec strzyżemy wełnę, z mleka robimy masło i ser, tuczymy świnie, drób i bydło na rze* przeznaczone, a wszystico to potrzebuje pracy i spe-cyjalnej znajomości rzeczy. Widzimy ztąd, jaka jest skala zajęć rolniczych: te są rozliczne, zmieniające się nietylko wedle rodzajów produkcyi, ale nawet stosownie do pór roku. To właśnie stanowi charakter rolnictwa, odróżniający je od innych przemysłów. Rozdział tych wszystkich zajęć tak różnorodnych jest niepodobny: wszystkie, a przynajmniej wielka ich część, skupione są w tern samem ognisku produkcyi i dokonywane przez tegoż samego producenta, to jest rolnika; i jeżeli ta rożnorodność zajęć stawa nieraz na przeszkodzie dokładnemu ich wykonaniu, jest natomiast pobudką do usiłowań i dociekań na drodze postępu, które muszą przynieść pożytek. Prace rolnicze potrzebują nakładów, na których powrót długo trzeba czekać; co większa, tysiączne wypadki, niezależne od woli człowieka, grożą bezustanku zbiorom i nieraz niszczą je zupełnie; należy więc mieć w zapasie środki naprawienia spodziewanych zawsze strat, a to wszystko zniewala rolnika do wyrabiania w sobie ducha zastanowienia i przezorności, uczy go oszczędności i zamiłowania porządku. Każdy przemysł jest użyteczny, bo wyrobami swemi przyczynia się do ogólnego dobrobytu; wszystkie sobie dopomagają, wspierają się i ożywiają nawzajem; lecz uważając je w porządku ich odnośnej ^ważności, bezwątpienia pierwsze miejsce należy się Tolmctwu, a to nietylko z powodu zatrudniania wielkiej liczby rąk, ale głównie ze względu na cel, do jakiego dążą jego usiłowania. Rolnictwo zaspokaja najkonieczniejsze potrzeby bytu człowieka, dostarczając mu niezbędnych środków utrzymania; dostarcza mu nadto największą część materyjałów surowych, których przerobienie ochrania go od tysiąca dolegliwości niemniej groźnych jak głód: dla tego społeczeństwa kwitną tylko w miarę rozwijania się u nich tej gałęzi przemysłu. Dzieje ludzkości stwierdzają dotykalnie tę prawdę: rolnictwo położyło koniec pierwotnemu barbarzyństwu i dato cywilizacyi jedyne podstawy, na których mogła się-oprzeć i utrwalić. Dopóki ziemia leżała odłogiem, zamieszkiwały ją ludy dzikie, dziesiątkowane przez głód, zimno i choroby. Wszystko zmieniło się od chwili jak poznaną została sztuka uprawiania ziemi; a tom samem jak zdobywanie środków wyżywienia człowieka, przestawszy być dziełem losu, przypadku, stało się zależnem od jego woli Ludzie mając byt zapewniony, mogli poświęcać się innym zajęciom; nabrali vvięc oświaty, zaczęli urządzać się w osady, dostarczać sobie odzieży, zamieniać miedzy sobą produ-kta różnorodnych przemysłów, słowem światło i dobrobyt, zajęły miejsce ciemnoty i nędzy. Rolnictwo sięga początkiem swoim kolebki rodzaju ludzkiego: powstało wówczas, gdy myślistwo rybołówstwo i hodowla trzód, przestały wystarczać na wyżywienie człowieka. Znane starożytnym ludom Azyi, od nich rozpowszechniło się na cały świat, i czczone było wszędzie jako żywicielka i dobrodziejka rodzaju ludzkiego. Egipcyjanie przypisywali wynalezienie rolnictwa Izydzie, Grecy Cererze i Triptolemowi natchnionemu przez tę boginię, Rzymianie zaś Saturnowi lub Janusowi. W Chinach, od niepamiętnych czasów jest przedmiotem czci boskiej; w Rzymie za świętnych czasów rzeczypo-spolitej, najznakomitsi mężowie uprawiali pola własną ręką. Z upadkiem świata rzymskiego, upadło i rolnictwo; a pozostawszy zajęciem ludów ujarzmionych, uległo wzgardzie i zaledwie półtrzecia wieku upływa, jak zajęło znów należne sebie miejsce. Najsławniejsze dzieła starożytności, traktujące o rolnictwie, są: poemat Hezjoda 0 pracach i dniach, Georgiki Wirgilego, traktaty Katona Varrona, de re rusłico i t. d. W dzisiejszych .czasach żaden przemysł nie jest przedn.Lotem. tylu studyjów i poszukiwań, i nie ma tak obszernej literatury,