34-6 SOFIŚCI.
rozgłos i pieniądze. Był z wszystkich Sofistów najpróżniejszym, ale może także najuczeńszym. Czy jednak uczoność jego była gruntowną, nie sposób dziś ocenić; wiadomo tylko, że z licznych jego twierdzeń wielkie robiło wrażenie — zdanie paradoksalne, że prawo pozytywne jest przeciwnem porządkowi naturalnemu, a dla zmienności swojćj nie zasługuje na szacunek 1).
Prodykus nareszcie2) z wyspy Ceos, rówieśnik Demokryta, uczeń może Protagorasa, dobrze był znany Sokratesowi, który uczęszczał na jego odczyty, bo dla słabego zdrowia, zwykle czytywał uczniom lekcye swoje i to niewyraźnym i nieprzyjemnym głosem. Pomimo to podziwiano go dla wielkich zdolności i rozległej uczoności. Uwiecznił się piękna przypowieścią o Heraklesie na rozstajnych drogach, zachowaną z jego dzieła »Godziny« w pamiętnikach Xenofonta3), którą często późniejsi naśladowali greccy i łacińscy pisarze, a nawet wyobrażano nieraz dłutem lub pędzlem4). Pomimo pięknej allegoryi została na nim plama chciwego, wyzyskującego uczniów swoich nauczyciela. O tym samym przedmiocie rozprawiał inaczćj za drachmę (=0,85 fr.), a inaczej za 100 drachm, z czego Sokrates żartował. Raz nawet powiedział, że nie potrafi nic powiedzieć o istocie i znaczeniu wyrazów, bo słuchał tylko wykładów po drachmie, a nie po pięćdziesiąt, jak inni5). Razem z Sokratesem chodzili na jego wykłady Eurypides, Teramenes, Isokrates i wielu innych. Zajmował się Prodykus wiele mitologią, i doszedł w końcu do przekonania, że bogowie są wy-
*) Por. charakterystykę Hippiasza w dwóch dialogach Platona, przyozdobionych jego nazwiskiem. Zob. także o nim Muller, Fragm. Hisłor. Graec. Tom TI. str. 59 i nast.
2) Zob. udani} Welckera rozprawę: Prodikos, der Yorgdnger des Sokrates (Kleine Schr. Tom II. str. 393 i nast.). Szczegóły życia u Phiłostr. vit. Sophist. I. II. Charakterystyczne jego rysy u Piat. Protag. p. 3rS- Hipp. Maj. p. 282. Theag. p. 127. Cratyl. p. 384. Zob. także Mul lach Fragm. Tom II. str. LXXV. i nast.
3) Xenoph. Memor. II. 1. §. 21—34.
4) N. p. Cyceron (de off. I. 32); Maxym z Tyru (dissert. 20); Temistyusz for. 22); Dyon Chryzostom for. 1. de regnoj. U Syliusza Italskiego zamiast Herkulesa Scypion postawiony wobec cnoty a rozkoszy (Punie. XV. 18 i nast); u Grzegorza z Nanzianzu spierają się świętość i wstrzemięźliwość (carm. de somniisj; u Pilona Żydowina rozkosz i cnota (de mcrcede meretricis); u Filostrata nareszcie filozofia z opinią (vit. Apollon. VI) i t. d. O posągach, obrazach, medalach, scenę tę powtarzających zoB. Mullach’a II. str. LXXVIII.
5) Piat. Cratyl. p. 384.