34« SOFIŚCI.
Mnićj sławnych kolegów jego w intratnym podówczas nauczycielskim zawodzie, pomijam, bo nic po nich nie zostało, a zresztą nie odegrali żadnćj ważniejszej roli w literaturze lub nauce. Polus, występujący czasem w dialogach Platona, bardzo był wymowny, jak przystało na ucznia Gorgiasza, ale niemniej bezczelny. Trazy-mach z Chalcedonu upatrywał w egoizmie prawodawców początek wszelkich praw. Eutydem i Dionysodor, bawili się w kuglar-stwa dialektyczne; innych późniejszych, nie warto wymieniać1).
Gdyby każdy z wymienionych uczonych i literatów miał tylko znaczenie osobiste, nie zasługiwałby może na wzmiankę w dziejach myśli ludzkićj. Żaden z nich nie miał systemu wiedzy, ani badał prawdy szczerze i bez interesu. Nawet po najsławniejszych nic prawie nie ocalało, a jakąkolwiek piękność zechcemy przyznać ich de-klamacyom, były to ognie sztuczne, po których spaleniu, jak po każdym fajerwerku, pozostało trochę dymu. Nie jest nawet zrozumiałem od razu, dlaczego zajmują miejsce w rocznikach filozofii, które pominęły przecież tylu innych, nierównie większych pisarzy; dlaczego tam panoszy się Gorgiasz lub Polus, a nie masz słówka jednego o słodkim Isokratesie, lub szczytnym Demo-stenesie, którzy jako myśliciele, styliści i charaktery sterczą po nad nimi o całą wysokość piramid. Nie widać także na pierwsze spojrzenie, co bakałarze ci wędrowni, najczęściej wykpigrosze i pie-czeniarze, mają ze sobą wspólnego, że jedna wspólna zwykle obej-
Allegoryą o Heraklesie z Xenofonta i owe naśladowane z Prodyka ustępy pseudo-platońsk. dialogów zestawił i objaśnił Multach, Sragm. II. str; 135—142.
*) O Polusie zob. cały dialog Platona »Gorgiasz«; oprócz tego Phaedr p. 267. Arist. Metaph. I. 1. p. 981. Życie jego u Philostr. vit. Soph. I. 13 i Suid. sub voci\ O Trazymachu Philostr. vit. Soph. I. 14, nagrobek jego w Chalcedonie, mieście rodzinnem, u Athen. Deiptio. X. p 454- Dwóch braci Eutydem a i Dioni-zodora, uobile par fratrum, z wybornym humorem opisał Platon w »Eutydemie«. Uczniem Gorgiasza był retor Likofron, uczniami Protagarasa Antimorus z Mende w Macedonii, Euenus z wyspy Paros (zob. o nim Piat. Apol. p. 20; Phaedon p. 60; Phaedr. p. 267); nareszcie Antyfont, wszyscy trzej mniejszego rozgłosu. Wybitne bardzo miejsce zajął Krycyasz, wychowaniec Sofistów, przywódzca oligarchów, który poległ w Pireuszu, mężnie walcząc przeciw demokratom pod Trazybulem. Filozof wśród wielkich panów a wielki pan wśród filozofów, zdolny mówca i pisarz, chlubne zajął miejsce w literaturze sofistycznćj. Zob o nim Philostr. vit. Soph. I. 16. Kai li kies a znamy tylko z platońskiego Gorgiasza (p. 481 i nast.); był bogatym mieszczaninem i bardzo skrajnych w polityce poglądów. Wielu późniejszych znajdzie czytelnik w » Żywotach Sofistów* Filostrata.