204
drza na wierzch nosa nie wystające; u wszystkich palców widać paznogcie płaskie, i te zwierzęta więcej mają zgrabuośei i władzy w rękach niż wszystkie inne. Żadna nie ma chwytnego ogona, a gatunki do ludzi najpodobniejsze wcale są bezogonne, bez toreb żuchwowych i bez twardych guzów na pośladkach; u ich samic spostrzegać można często coś podobnego do regularnćj słabości; wszystkie mają cyce na piersiach, a samce wolny członek płciowy i moszenny worek. VV ogólności są bardzo lubieżne. Żaden gatunek małp dawnego świata nie znajduje się w nowym śniecie i nawzajem.
Wiele dzikich ludów jest tego mniemania, że od małp pochodzą. Toż samo powiadano o Tybetanach ; Kafrowie w Mozambiku mniemają że małpy do rodu ludzkiego należą (1), gdyż przywodzą wiele przykładów połączeń małp z ludźmi; z tćm wszystkiem nic w tej mierze nie wiedzą pewnego, dowiedzionego.
ARTYKUŁ II.
O orangutanach w szczególności.
Wyraz Orangu lung, z dwóch części się składający, znaczy w malajskim języku, dziki człowiek; to imię nadano małpom bez-ogonowym, które postacią zdają się być najbardziej ze wszystkich zwierząt podobne do człowieka. Wiele azyjatyckich i afrykańskich narodów, mało oświeconych, widząc w swych lasach trzody tych dosyć do ludzi podobnych zwierząt, wnieśli, że ród nasz mógł był niegdyś zacząć swe istnieuie w podobnym, jak te małpy, stanie, naturalnym, niezawisłym, a to nim wynalezienie mowy i cywilizącyja stopniowo naszę rasę udoskonaliły, wywiodły ją z grubego, dzikiego stanu, z owego kosmatego okrycia, obnażyły i odjęły jej owe szpetne, zwierzęce postaci. Dla tego to Murzyni, mieszkańcy wysp moluckich, tudzież wysp suudzkich, którym często się zdarza między sobą widzićć te małpy, sądzą że to są dzicy próżniacy, którzy udają że nie chcą mówić i po to kryją się w lasach, aby tam wolni byli od wszelkićj pracy: szczęśliwi gdy takim kosztem uwolnić się mogą od więzów towarzyskich tyle uciążliwych dla ludów barba-
(I) Gtmelli Carreri Toyag. t. III, p. 1«G.