236 GEOGRAFIA FIZYCZNA ZIEM POr.SKICH
Zaznaczam, źe pewne różnice średniej temperatury z wartościami podanemi na str. 191 tłómaczą się tern. że tu mamy do czynienia z 10-letniemi średniemi (1876—95), dla którego też okresu jest obliczoną róża wiatrów. Wpływ różnych kierunków wiatrów jest najwyższy w zimie, w której to porze roku różnice temperatury, spowodowane zmiennym kierunkiem wiatrów, przekraczają przeciętnie 6°; na wiosnę wynoszą te różnice 5°, w lecie 3°, a w jesieni są jeszcze mniej znaczne, bo nie dochodzą do 2°. Jest to zupełnie naturalnem następstwem geograficznego rozmieszczenia temperatury w ciągu pór roku, ogromnych kontrastów w zimie, a niezwykłej monotonii w jesieni. Ciepłe, najcieplejsze i najzimniejsze wiatry w ciągu pór roku są znakami drukarskimi wyszczególnione. W tej mierze zwrócę uwagę tylko na jeden szczegół. Gdyby w Warszawie panował ustawicznie wiatr W, miałaby Warszawa klimat typowy morski, roczna amplituda Warszawy byłaby mało co większa od oblanej zewsząd morzem Heli; gdyby panującym wiatrem były w Warszawie natomiast kierunki E, albo SE, stosunki termiczne Warszawy upodobniłyby się do stosunków', panujących w zadnieprowej Ukrainie (Pół-tawa-Charków). Rola wiatrów zmienia się naturalnie z oddaleniem od ich miejsca pochodzenia i tak wiatr NW w zimie jeszcze ciepły w Warszawie, we Lwowie jest już normalnym, wiatr SW i W podnoszący temperaturę o blisko 3°, we Lwowie wywiera ten sam wpływ, ale już tylko w granicach 11 /2 °-
Bodaj jeszcze większym, aniżeli na temperaturę jest wpływ wiatrów na opady atmosferyczne. Ze średniej 10-letniej róży wiatrów opadowej obliczonej przezemnie dla Heli, a przez Pietkiewicza dla Warszawy, podaję kilka ogólnych wyników. W Warszawie jest najbardziej suchym wiatr NE, najbardziej wilgotnym wiatr W; podczas panowania wiatru W jest opad 4 razy częstszem zjawiskiem, niż podczas wiatru NE, który stale panując, zamieniłby okolice Warszawy w zupełną pustynię. W wysuniętej w morze ostrodze Heli wpływ ten nie występuje tak drażliwie. Najwilgotniejszym kierunkiem jest tam wiatr NW, cała jednak strona horyzontu od SW -N przynosi bardzo obfite deszcze; wiatr E i strona od E do S przynosi opady rzadziej. Różnica częstości nie jest jednak ani w przybliżeniu tak znaczną jak w Warszawie, a najwilgotniejszy wiatr nie powoduje wf Heli nawet dwukrotnej częstości opadów wiatru najsuchszego. Wszakże wiatry suche powodują też opady małe, wiatry wilgotne opady silne, czego ostatecznym wynikiem jest, że podczas stałych rządów' wiatru SW lub NW miałaby Hela zwyź 800 mm. opadów, a podczas rządów wiatru E tylko 270 mm. opadu, tyle, co najsuchsze części stepowego pobrzeża morza Czarnego.