302 GEOGRAFIA FIZYCZNA ZIEM POLSKICH
zachodnie zasolają morze Bełtów czasem do 30°/ooi wschodnie wy-sładzają je do 10°/00. Między Rugią a Orylią wynosi zasolenie 7—8°/00, dalej ku północy 6—7°/00, w zatoce fińskiej i botnickiej ledwie 2°/00, koło Kronsztadu jest woda Bałtyku na wiosnę często zupełnie słodka. Średnie zasolenie morza Bałtyckiego wynosi 7'8%o i podlega peryo-dycznym wahaniom. Maximum zasolenia przypada u powierzchni na luty, u dna około września. Kotlinowate głębiny morza Bałtyckiego wykazują nieregularne wahania zasolenia, odnawiając nieregularnie swą wodę przy pomocy wiatrów zachodnich, wpychających słoną wodę morza Niemieckiego klinem pod lżejsze wody Bałtyku.
Barwa wód bałtyckich jest wybitnie zielona, ciemniejsza lub jaśniejsza (Skala Forela 14—21), przezroczystość w porównaniu z oceanem nieznaczna. Jasne krążki widoczne są po dłuższej pogodzie w głębi 9—11 m, po burzy 7—10 m.
Termika morza Bałtyckiego jest bardzo dokładnie zbadana. W lutym pokrywa całą powierzchnię właściwego Bałtyku 40—60 m gruba warstwa wody o temperaturze -j- 1*6° do -f- 2‘8#, ku dnu ciepłota rośnie do -j- 4° (koło Gdańska niemal -j- 6°). Panuje więc tutaj układ katotermiczny. W maju znów panuje tz. dichotermia, tj. powierzchnia jest najcieplejsza, u dna temperatura jest niższa, ale najniższą posiadają warstwy leżące między dnem a powierzchnią. Np. koło Gotlandyi obserwowano w maju 1905 następujący układ: Warstwa wierzchnia do 25 m gruba -J- 5'4°, w głębokości 60 m 2‘3°, w głębokości 235 m 4'5°. W sierpniu powierzchnia Bałtyku rozgrzewa się silnie, tak że powstaje tu gruba warstwa równomiernie ogrzanej wody. (Np. w zatoce gdańskiej w latach 1902—1906 tworzyła się warstwa 20—45 m gruba, ogrzana do 15-2—18'4°). Stopień ogrzania i grubość tej warstwy zależy od ogólnej ciepłoty danego lata. U spodu warstwy następuje nagły skok temperatury, poczem ciepłota do dna powoli się obniża. Np. u wybrzeży pomorskich obserwowano u powierzchni 15-7°, w głębokości 18 m 140° a tuż, w głębokości 20 m tylko 6‘6°. W listopadzie pokrywa się powierzchnia Bałtyku jeszcze grubszą warstwą równomiernie ogrzanej wody. Np. w zatoce gdańskiej w 1902 r. była ta warstwa do 60 m gruba, temperatura jej wynosiła 9°. Najniższe temperatury znajdują się wówczas tuż pod tą warstwą, ku dnu temperatura znów się podnosi. Temparatura dna dochodzi w listopadzie do swego rocznego maximum. Silne wiatry wschodnie nawet w lecie zakłócają termiczny układ warstw. Np. w sierpniu 1872 spadła temperatura powierzchni morza koło Kłajpedy w dwóch dniach z -f- 18° na -)- 6°, gdyż silny wiatr wschodni wydobył chłodną wodę z głębi na powierzchnię. Średnia temperatura roczna wód Bałtyku wynosi 391°.