MARYAN RACIBORSKI! DZIEJIi ROZWOJU ROŚLINNOŚCI POLSKI 321
pat w sąsiedztwo lądolodu roślinność dawna górska, zmięszała się tu z jedne| strony z roślinnością arktyczną, cofającą się z północy. W miarę cofania się lądolodu cofała się towarzysząca mu zmięszana roślinność tundr na północ i na góry południa, miejsce jej zajmowali przybysze ze wschodu z Rosyi, przedewszystkiem zaś cofnięta dawniej roślinność z Wołynia, Podola, Bukowiny, przybysze wreszcie z zachodu, drogą niemiecką. W fazie najwięcej rozwiniętego klimatu lądowego stepowe gliny lóssowe, roznoszone wzdłuż wzgórz i po terasach rzecznych pokrywały się roślinnością stepową, postępującą z Ukrainy i Podola na zachód, wdzierającą się z Węgier w Pieniny, bramą Morawską w dolinę Odry. Bardziej wilgotny klimat późniejszy rozszerzył nasze lasy szpilkowe ku wschodowi, ułatwił drogę •emigraeyi roślinnej z zachodu.
Ślady flory lodowej odnalazł Grewingk koło Dynaburga, Nathorst w Inflantach, Kurlandyi, Estonii i Prusach, inni na Polesiu. Są to wierzby arktyczne (Salix polaris, herbacea, reticulata), Dryas reticu-lata, Betula nana, Polygonum viviparum, Saxifraga caespitosa i S. oppositifolia, roślinność karłowata.
Jak wyglądał i jak sie zmieniał postępujący za nią las, zbadali dokładnie badacze szwedzcy dla Skandynawii. Następowały tam po sobie fazy lasu brzozowego, boru sosnowego, dąbrowy, buczyny, wreszcie świerczyny.
Na obszarze ziem polskich, badań zmian szaty roślinnej po epoce tundrów dostarczy dopiero przyszłość, szemat ustalony dla Skandynawii, zastosowania dla nas niema, raz dlatego, źe część kraju zachowała na sobie trwale resztki starej roślinności, powtóre dlatego, źe emigracya nowa kilkoma róźnorodnemi wkraczała do nas drogami. Bardzo skąpe, znane nam już obecnie, dane paleontologiczne, pozwalają ustalić po epoce tundrów następującą dobę borów modrzewiowych, pokrywających niż Polski aż po Odrę i pojezierze Pruskie na zachodzie po Karpaty na południu, wkraczających zapewne w Karpaty (dziś jeszcze dochowały się na Mołdawie), o których przypuszczać można (udowodnione ściśle nie jest), że łączyły się bezpośrednio poprzez Berezynę i Dniepr górny, z odpowiednimi borami modrzewiowymi północy Rosyi.
Z następującej fazy wzrostu klimatu lądowego, często choć niezupełnie słusznie klimatem stepowym zwranej, należą tu może rośliny ozokerytem utrwTalone w mamutowych warstwach Staruni, roślinność lasu mięszanego, liściastego, pozbawionego drzew cetynia-stych, roślin zimo-zielonych, pozbawionego jednak także roślin górskich. Rósł wtedy dąb, klon, jesion, leszczyna, wierzby. Brak buka i jaworu we florze staruńskiej, jeżeli me jest przypadkowym, mógłby świadczyć.
Encyklopedya polska I. 21