408 GEOGRAFIA FIZYCZNA ZIEM POLSKICH
sieni przybiera) które niekiedy w całości porasta, udziela znamienia najwyższej płonności. Ale ta dzielnica jest zarazem siedzibą najbogatszej i najbardziej urozmaiconej flory alpejskiej. Wszystkie te gatunki, któreśmy na wiosnę u podnóża Tatr poznali, kwitną w lecie o kilkaset metrów wyżej i wyścielają o tej porze, (łącznie z innemi, tym tylko wysokościom właściwemi formami), skaliste, ocienione zbocza i brzegi potoków. W opisach podróży można się nakoniec spotkać często z twierdzeniem, jakoby t. z w. dziedzina nagich szczytów oprócz mchów, porostów i kilku płonnych trawek żadnych nie posiadała roślin. Ale to przypuszczenie jest bezpodstawne, bo chociaż roślinność na tych wyżynach jest nadzwyczaj uboga a gatunki, jakie ją zamieszkują, robią wrażenie roślin skarłowaciałych i nie wytwarzają darni, to znajdują się między niemi największe rzadkości botaniczne, do tych tylko wyżyn przywiązane, jak szarota karpacka, naradka tępolistna, goryczka lodowcowa, starzec karniolski i k. in.
Na 1200 gatunków roślin naczyniowych, żyjących w Tatrach, jest około 260 takich, które na niziny nigdy nie schodzą, tworzą bowiem wyłączną własność górskiej i halnej krainy. Ale nie są te rośliny wyłączną własnością ani samych Tatr, ani Karpat, gdyż 236 z pośród nich rośnie także w Alpach (środkowa Europa), a przeszło 100 gatunków na dalekiej północy, w górach Skandynawii i na wyspach morza Lodowatego. Przedstawia więc górska i halna flora Tatr mieszaninę roślin południowego i północnego pochodzenia, której powstanie jest trudnem do wytłomaczenia, chociażby z tego powodu, że Karpaty ani z Alpami, ani z wyżyną skandynawską orograficznie się nie łączą. Sposób do rozwiązania tej zagadki podaje jedynie okres lodowcowy. Musimy bowiem przypuścić, że w czasach, w których i Alpy i cała wyżyna skandynawska były pokryte lodami, które na niżu środkowej Europy się spotykały, musiały i rośliny tych dziedzin opuszczać góry i schodzić na niziny, gdzie przez pomięszanie się ze sobą wytworzyły właściwą temu okresowi roślinność, o znamionach alpejsko-polarnych. Gdy potem wskutek ogrzania się powietrza, lodowce w swe pierwotne dziedziny, na północ i na południe wracać poczęły, poszły za nimi i owe rośliny, który w okresie lodowym zamieszkiwały niziny środkowej Europy. Ale ścisłe rozdzielenie gatunków według ich pochodzenia stało się, z powodu przyswojenia (aklimatyzacya), świadczącego o długiem trwaniu tego okresu, niemożebnem. Spowodowało ono, że niektóre rośliny północnego pochodzenia dostały się do Alp i Karpat, gdy inne alpejsko-karpackie zaszły do Skandynawii. Ślady tych wędrówek znajdują się jeszcze obecnie w postaci roślin już to polarnych, już karpackich, żyjących jeszcze obecnie na niżu Europy.