133
i mieszkańców kraju Van Diemen. Sir John potrzebował bowiem tylko ząjrzeć do sprawozdania Abel Tasman^1) aby się przekonać, że już przy pierwszem odkryciu wyspy dostrzeżono słupy dymu, wznoszącego się z jej środka. Tak samo rzecz się ma z odmówieniem mieszkańcom wyspy Fakaafo znajomości ognia przez Lubbock’a. Wyspa ta należy do gromady wwsp l’Union i leży na północy archipelagu Samoa, którego mieszkańcy z powodu swój zręczności w żeglarstwie i dalekich morskich podroży żeglarzami się nazywają, i którzyby swych sąsiadów na Fakaafo już dawno użycia ognia byli nauczyli, gdyby tego była potrzeba istniała. Już to samo, że w narzeczu ludu z Fakaafo ten sam wyraz oznacza ogień, który według rozmaitego sposobu wymawiania przez Malajczyków, brzmi rozmaicie, api, afi, ahi, powinno go było ustrzedz od takiej pomyłki2). Lubbock uspakaja swe sumienie jednak tą wymówką, że ten wyraz używany może bywa, tak jak i w7 języku Maorów, li na oznaczenie światła lub gorąca. Dla uzasadnienia swego twierdzenia może się on powołać jedynie na znanego amerykańskiego żeglarza Wilk es, który na Fakaafo nigdzie ognisk nie znalazł i przypuszczał? że mieszkańcy muszą się chyba surowym pouarmem żywić. W rok po ogłoszeniu podróży Wilkeski, pojawiło się jednak wielkie dzieło jego towarzysza Horatio Hale o językach ludów południowego oceanu. Ten znakomity Antropolog świadczy nie tylko o tern, że na owćj wyspie istniał wyraz na oznaczenie ognia, lecz dodaje wyraźnie, dla zbicie błędu Wilke’sa, iż on i jego towarzysze dostrzegli wieczorem przed swojem wylądowaniem, slup dymu wynoszący się z środka wyspy Fakaafo 3). Śmiało stawiamy więc tę zasadę, że na całej po-wierczchni ziemi takiego ludu jeszcze szukać trzeba, któryby ognia do swych potrzeb nie używał.
Lecz ogień to silny i pojętny towarzysz człowieka. Jest on ni-czem zastąpić się nie dającym środkiem do sprowadzenia takich zmian, bez których większa część naszych pokarmów nie byłaby do użycia. Tylko za pomocą ognia udało się najprzód i udaje się dotąd z olbrzy-
*) Burney. Discoyeries, T. III, str. 70. Wreszcie u Tasmańczyków istnieje podanie o zesłaniu ognia, Zob. Ty lor. Urgescliichte, str. 301,
2) Według słownika do Mariners Tonga Islands znaczy tolo-afi krzesać ogień przez tarcie a tolonga owe drzewko z rynienką, po której się trze.
3) United States Exploring Espedition. Ethnography. Phiładelphia 1846 str. 149.