450
DII. Ciągi i szeregi funkcyjne
Dochodzimy do wniosku, że logarytm w (dla wjt0) zawsze istnieje i jest równy
(9) Ln h> = In |H>|4-/Arg w = ln Iwl+z arg w+2kni,
a więc jest on wieloznaczny. Właściwie łatwo można to było przewidzieć biorąc pod uwagę okresowość funkcji wykładniczej. Biorąc k = 0 otrzymujemy tak zwaną wartość główną logarytmu
(10) In w = In M+i arg w,
która różni się od pozostałych tym, że jej część urojona jest zawarta w przedziale (—n, n):
— TT < / (In W) < 7T.
Mamy na przykład
In 1 = 0, Ln 1 = 2kni; ln ( — 1) = ni, Ln ( — 1) = (2A:+1)«/, ln i = — i, Lni = ni itd.
2 2
Przy zmiennym w, wzór (10) wyznacza gałąź główną wieloznacznej funkcji logarytmicznej Ln u>. Pozostałe gałęzie otrzymujemy ze wzoru
Ln w = ln w+2kni,
dla różnych wartości całkowitych k.
Łatwo zauważyć, że funkcja (10) jest ciągła na całej płaszczyźnie zmiennej zespolonej w, poza początkiem układu i częścią ujemną osi rzeczywistej. Nieciągłości w punkcie w = 0 nie da się usunąć, gdyż dla w -*■ 0 oczywiście In w -*■ oo. Inaczej rzecz się ma w przypadku ujemnych wartości rzeczywistych w0 = — «o<0. Nieciągłość powstaje tu w pewnym sensie w sposób sztuczny z powodu naszej umowy, że wartość arg w bierzemy z przedziału (—ic, re>. Gdy w = u+vi -*■ n>0 dla v>0, wówczas arg w -*■ n = = arg w0. Jeżeli będzie v<0, to arg w -*• —7r. Gdybyśmy przeszli z głównej gałęzi ln w w drugiej ćwiartce do innej gałęzi ln w-Y2ni w trzeciej, to ciągłość byłaby przywrócona. Tak więc, chcąc uniknąć wieloznaczności i rozbijając funkcję wieloznaczną na gałęzie jednoznaczne, tworzymy jednocześnie nieciągłości na każdej poszczególnej gałęzi. Odwrotnie, przejście od jednej gałęzi do drugiej odbywa się w sposób ciągły. Na tej właśnie spójności różnych gałęzi funkcji wieloznacznej polega ciekawa właściwość płaszczyzny zespolonej nie mająca analogii w przypadku rzeczywistych funkcji wieloznacznych określonych na osi rzeczywistej.
Z ogólnego twierdzenia o pochodnej funkcji odwrotnej mamy (poza punktami nieciągłości)
(ln w)' =
(ezY
J
e1
w "
Zastępując w przez 1 + w rozpatrzymy funkcję z = ln (1 + w) (w^ — 1). Mamy teraz
1 + w « 1 +
a więc
Q0
n;
R-1
Wynika stąd, że dla dostatecznie małych (co do wartości bezwzględnej) wartości w funkcję z — In (1 +h>) można rozwinąć w szereg według potęg w.
Z = W-ł-Ci W2 + C3 w3-!- ... -ł-c„ w*+ ...
Szereg
[ln (1+HÓ]' = 1 + 2c2 tv+3c2 w2+ ... +«c, w"~l + ... jest pochodną tej funkcji względem w, którą z uwagi na (11) można napisać tak:
[ln (l + w)]' = —^— = 1 — w+w2— ... +(—...