ocenić stan sił jego ojczyzny i ogrom pracy nań czekającej.
Królewicz jednak nie zapomniał o zasadniczym celu swojego przybycia do Wyszehradu. Było nim zacieśnienie więzów polsko-węgierskiej przyjaźni szczególnie istotnej w obliczu wypadków ostatnich miesięcy. W zamierzeniach strony polskiej, oprócz żądań posiłków wojskowych, było także otrzymanie zapewnień sojusznika, że będzie on szachował Jana Luksemburskiego, uniemożliwiając mu wspólną akcję z Zakonem przeciwko Polsce.
Rozmowy prowadzone przez Kazimierza w Wyszehradzie były owocne, w ciągu bowiem następnego roku (1330) władca czeski nie udzielił pomocy Krzyżakom, mimo że ci ostatni zostali zaatakowani przez połączone siły Litwy i Polski. Władcy Węgier i Czech ponadto pod koniec tegoż 1330 roku stali się gwarantami rozejmu Polski i Zakonu oraz jako sędziowie polubowni mieli rozstrzygnąć sporne problemy między obydwoma stronami.
Ogromne znaczenie miał dla królewicza Kazimierza rok 1331. Dzielnicą, która chociaż podporządkowała się Władysławowi Łokietkowi, ale sprawiała królowi wiele kłopotu, była Wielkopolska. Wielu tamtejszych feudałów, jak również miasta, a zwłaszcza Poznań, było przeciwnych koncepcji zjednoczenia Polski pod berłem Piasta, uważając Łokietka za niezdolnego do zapewnienia spokoju wewnątrz państwa, co godziło między innymi w handlowe interesy miast wielkopolskich. Przemarsz wojsk Jana Luksemburskiego przez tę dzielnicę ożywił poczynania opozycji. Zmusiło to króla Polski do energicznej kontrakcji, tym bardziej że chwilowe zawieszenie broni kończyło się i rychło mogło dojść do dalszych walk z Krzyżakami.
Akcja dyplomatyczna Kazimierza na dworze Karola Roberta, jak też późniejsze uczestniczenie u boku ojca w zmaganiach zbrojnych z Zakonem (w 1330 roku) przyspieszyły jego proces dojrzewania duchowego i fizycznego. Słabnący coraz bardziej na siłach Łokietek starał się wprowadzać syna w arkana władzy. Dlatego też z jednej strony chciał ułatwić młodzieńcowi wprawienie się w podejmowaniu decyzji samodzielnych, nad którymi mógłby czuwać, z drugiej zaś postanowił wzmóc kontrolę sytuacji w Wielkopolsce, w tym też celu skierował do tej właśnie dzielnicy swego następcę.
W dniu 26 maja 1331 roku po zjeździe w Chęcinach, który mając charakter ogólnopań-stwowego wiecu nadawał postanowieniu symboliczną wymowę aprobaty całego społeczeństwa, zapadła decyzja, by dotychczasowego starostę generalnego Wielkopolski i Kujaw Wincentego z Szamotuł zastąpił Kazimierz. Miał on być namiestnikiem królewskim także nad ziemią sieradzką.
Łokietek od pierwszej chwili kieruje syna na szerokie i niezmiernie niebezpieczne wody.
13