wrót wojsk litewskich będzie prowadził przez Mazowsze, co stwarzało dla tej dzielnicy poważne niebezpieczeństwo, wspomogli swymi oddziałami króla Polski. Posiłki mazowieckie podążyły także na miejsce koncentracji.
Ogrom niebezpieczeństwa, jak też zapewne brak koncepcji dalszego działania sprawiły, że Kazimierz Wielki zwołał ogólnopolski wiec do Sulejowa. Obronne opactwo Cystersów, położone nad Pilicą opodal tego miasta, było świadkiem niecodziennego wydarzenia, W dniu 18 maja 1350 roku w jego murach doszło do spotkania książąt mazowieckich, feudałów, wreszcie rycerstwa i szlachty z najbliższych okolic. Spotkaniu przewodził monarcha. i
Była to więc swoista narada wojenna, w wyniku której postanowiono ruszyć całą siłą w pogoń za wojskiem przeciwnika. Wymarsz armii polskiej, składającej się wyłącznie z jazdy, nastąpił 19 maja; przez Rawę Mazowiecką skierowano się na Sochaczew.
Trzeba zaznaczyć, że drogę dzielącą Sulejów od Sochaczewa (przeszło 100 km) armia polska przebyła w ciągu kilkunastu godzin. Część marszu odbyto nocą.
Rankiem 20 maja 1350 roku doszło do spotkania obydwu armii. Król uszykował swoje hufce do boju i niezwłocznie zaatakował przeciwnika. Bitwa rozegrała się pod Żukowem koło Sochaczewa i miała bardzo krwawy przebieg. Uderzenie jazdy polskiej nastąpiło w mo-
mencie, gdy Litwini mieli za plecami bagna i leniwie płynącą Bzurę. Kazimierz wykorzystał naturalny spadek terenu dla nadania swej jeździe dodatkowej siły uderzeniowej.
Zepchnęła też ona przeciwnika z zajmowanych pozycji w kierunku Bzury. Szeregi wojsk litewskich załamały się; część poległa, część natomiast utonęła w bagnach. Zwycięstwo Polaków było całkowite.
Odniesiony sukces nie zmieniał jednak faktu, że w wyniku najazdu Litwinów ogromne połacie kraju uległy zniszczeniu, a niebezpieczeństwo litewskie nie zostało całkowicie zażegnane. Toteż Kazimierz Wielki nie odesłał
111