180 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY
5 Aż skoro ksiądz do grobu kropi zimne kości:
„Panno, chustki, bo będę płakać jegomości!”
74. KAZNODZIEJA MŁODY
Popisując z rozumem jeden książek młody
Chciał powiedzieć kazanie niezwyczajnej mody
Z listu Pawła świętego, gdzie Koloseńczyki Uczy wiary i wspomni swoje zwolenniki;
5 Na co skoro subtelne koncepty wysilił,
Nauczył się na pamięć, żeby nie omylił.
Toż wszedszy na ambonę, rzetelnie wymawia
Słowa Pawiowe: „Łukasz was lekarz pozdrawia”.
Więcej nic, bo zapomniał początku przemowy;
10 Zmieszał się i kazanie wypadło mu z głowy.
Milczy spuściwszy oczy, już kwadrans wyciecze,
Nie mogą się doczekać ludzie, aż co rzecze.
Aż wójt, człowiek brodaty, stateczny i stary:
„Więc go też od nas wszytkich, mój księże wikary,
15 Pozdrówcie”. A ten, gdy go prezumpcyja sparza,
Z ambony do omata, potem do ołtarza.
75. SPOWIEDNIK WŁOCH W POLSZCZĘ
Żołnierz Polak przed księdzem Włochem się spowiadał, Chcąc, żeby mu pokutę o nieczystość zadał.
Pyta go Włoch, czy z dziewką zgrzeszył, czy z mężatką. „Miała męża — odpowie — i już była matką.”
74. KAZNODZIEJA MŁODY
w. 15 prezumpcyja — tu: zbytnie mniemanie o sobie, wyobrażenie o swoich możliwościach, zarozumiałość.
s Aż spowiednik (bo świeżo do Polski był nastał):
„Warujże się, żeby cię mąż przy niej nie zastał! Miałbyś dosyć pokuty, anić inszej zadam”,
Przeżegnawszy „do tamtej — rzecze — cię odkładam”.
76. DOMATOR NIE MÓGŁ WSPOMNIEĆ,
JAKO TURKÓW ZOWĄ
„Cóż tam, panie sąsiedzie, nowego powiecie.
Jeśli też co z Warszawy o tym sejmie wiecie?” —
Pytam, bywszy w kościele, jednego szlachcica.
„[Nic] me wiem, tylko że nam chybiła pszenica,
5 Ba, i żyto miejscami wyleżały śniegi.”
„Gorsze — rzekę — na Wołyń tatarskie zabiegi.” „Prawda, prawda, słyszałem w mieście, u balwierza Goląc się, że do Polskiej nieprzyjaciel zmierza,
Że do króla przysłali z wojną posła nową.”
10 „Któż?” — pytam. — „Zapomniałem, wierę, jako zową, Owi, owi...” — nie mógszy długo wspomnieć sobie,
To palec do ust przytknie, to się w głowę skrobie. Pytam znowu: „Kto? Bom ja nie słychał o nikim”.
„Owi — rzecze — co głowy zwięzują ręcznikiem,
15 Co od nich drogie konie miewają żołnierze,
Co białegłowy chodzą w takim muchajerze,
Jaki i żona moja ma na alamudzie;
Daleko barzo od nas mieszkają ci ludzie.
Na końcu ich przezwisko języka się kręci,
20 Bom go sobie napisał doma dla pamięci,
76. DOMATOR NIE MÓGŁ WSPOMNIEĆ. JAKO TURKÓW ZOWĄ w. 6 zabieg — wyprawa, zagon, napad.
w. 16 muchajer — moher (mohair, ang.), materiał wełniany, włochaty, w. 17 na alamudzie — od: alamoda — rodzaj sukni kobiecej.