INWAZJA ESEJU 137
Te autorefleksje zaciążyły nad recepcją ideologiczną Podróży do piekieł ^ następnych latach, po opublikowaniu korespondencji autora. Nawet jeden z wytrawnych krytyków poszedł za sugestiami Micińskiego, cytując zresztą przytoczone przed chwilą urywki listu do Jarosława Iwasz-I ćwiczą. Takie właśnie wyostrzenie kontrastu kompozycyjnego Podróży | piekieł potrzebne było do udokumentowania tezy o przełomie, jaki dokonał się w końcu lat trzydziestych w świadomości młodego pokolenia I europeiczy^ów, niemniej myli się co do wymowy światopoglądowej inter-I pfetowanego eseju25. Przeciw dzieleniu Podróży do piekieł na dwie li-I peamie wyodrębnione części o kontrastowych znaczeniach przemawiają I zarówno poprzednie konstatacje stwierdzające obecność inwariantów struk-I turalnych, jak też bardziej oczywiste i jednoznaczne wypowiedzi podmiotu
!| mówiącego. Otóż nieustannie przewija się wątek myślowy wyrażający | przeświadczenie o sensie zaświatowych wędrówek. W końcowej partii I części 1 tak mówi narrator o pierwszym z opisywanych bohaterów:
Heroizm Odyseusza polega na afirmacji tragicznej rzeczywistości: za życia odrzucił ofiarowaną przez Kalipso nieśmiertelność, aby móc spędzić ostatnie lata na skalistej Itace — po śmierci, wyrzucony poza czas na „Wyspy szczęśliwych” szamocze się i myśli o ucieczce. [31]
We fragmencie, w którym bohaterem staje się Hiob, pojawiają się re-! fleksje o religijnej godności człowieka i możliwości uczestniczenia w misterium kosmicznego życia. Istnienie ludzkie jest co prawda narażone na | rozliczne katastrofy, ale nawet w największym upadku pozostaje nadzieja wybawienia:
„Dziwniejsze są te rzeczy, niżby je mógł pojąć i zrozumieć” — mówi Hiob.
To bolesne zeznanie wymaga szczególnych sił i bohaterstwa i dlatego pokutna podróż „przemądrego” Odyseusza [...] prowadzi do doliny Jozafata. Tu, wetknąwszy wiosło między kamienie, które usiały jałowe dno ponurej doliny, Odys odprawi pokutne ofiary; stąd też rozpocznie drogę powrotną już nie jako „przemądry”, ale jako „pobożny” wędrowiec — jako Eneasz, jako Robinson Kruzoe. [38]
Wątek konsolacyjny idzie nawet tropem Robinsona i nie opuszcza go | f na bezludnej wyspie, albowiem „nad wyspą rozpaczy unosił się Pan
a Zob. w studium: Bolesław Miciński: zwycięstwo nad rozpaczą. W: Dalej aktualne. Warszawa 1973, ś. 312—313, 314: „We wszechświecie widział tylko szereg I niezrozumiałych obrazów: oto najkrótsze streszczenie tego, co się rozgrywa w Podróżach do piekieł. Dwudziestoparoletni autor reżyseruje wspaniałe i pozornie har-■■ foonijne widowisko, w którym udział na równych prawach biorą przypomniane postacie z książek dzieciństwa i ożywione cytaty ze »świętych ksiąg« ludzkości: z Biblii i Homera, bohaterowie literaccy i wielcy filozofowie. [...] Przesuwające się Piękne obrazy kończy nieodmiennie »nie«”. I wreszcie konkluzja historycznokultu-ftwa, do której zmierzał krytyk przez odpowiednie wymodelowanie ideowych snaczeń Podróży do piekieł. „Nie ma w odysei wrażliwości nowoczesnej momentu baid2lftj doniosłego niż owa negacja negacji — przełamanie logiki nihilizmu — . Skonane przed otwartymi wrotami piekieł. Od tego punktu zaczyna się droga i. krotna w stronę rzeczywistości. Odzyskiwanie wiary w człowieka”.