'Por,
%
\\
s
F1*-
tsS
C|?
isB
liii
emPiryo% ;
^ ntircjf
"9)-meta.
'nucyjn^c
p| nie tylko nych osób,
*? pytaoii i odchyleń które z jej mych ni
iwanydi spotea-r łatwiej waniu-
niedo-tninzffl i z fli® ")or&
Ino*0 I
npe%° | aktor I yt&p i le^ I
35
Wpływ asymel
atrybucyjnej aktora : obsermzzc^a
Można jedynie pokusić się o przybliżone rozwiązanie zagadki na podstawie badań powszechności zjawisk, a więc poprosić o odpowiedzenie na pytanie, które zdanie jest częściej wybierane.
Pierwsze próby odpowiedzi na pytanie o trafność spostrzegania własnych i cudzych zachowań zdawały się nie rozstrzygać tej kwestii i przyznawać pierwszeństwo temu, kto w danej sytuacji dysponuje większą ilością informacji. Thomas Monson i Mark Snyder (1978) rozważali trafność spostrzegania w odniesieniu do asymetrii aktor — obserwator: Autorzy przypominali przyczyny zjawiska, czyli większy dostęp aktora do informacji
0 własnych (często sytuacyjnych) powodach zachowań oraz odmienny kierunek procesu uwagi: u aktora w stronę otoczenia, u obserwatora w stronę zachowań aktora. Monson
1 Snyder (1977) sądzili, że aktorzy będą spostrzegać trafniej wtedy, gdy dominujące okażą się naciski sytuacyjne, natomiast obserwatorzy wówczas, gdy ważniejsze staną się cechy spostrzeganej osoby. Niestety, nie zdołali dowieść słuszności swych przesłanek. Zwrócili jednak uwagę na sam problem, a mianowicie: kto trafniej widzi siebie: aktor czy obserwator.
Monson i Snyder (1977) stwierdzili, że odpowiedź zależy od wielu czynników. Na przykład zachowania występujące stale i niezmiennie w danej sytuacji świadczą o cesze, natomiast te przejawiane sporadycznie nie są dowodem stałej dyspozycji Obserwator, który wnioskuje z pojedynczego zachowania o cesze, może spostrzegać trafnie, gdy to zachowanie stanowi przejaw stałego stylu bycia obserwowanej osoby, lub nietrafnie — gdy dotyczy ono sporadycznego epizodu. Tymczasem codzienność często skłania ludzi do wnioskowania o cechach zaraz po zaobserwowaniu pojedynczej próbki zachowania aktora. Podobnie aktor, znając międzysytuacyjną zgodność swoich zachowań, mógłby trafnie wnioskować o własnych cechach, jednak często inne motywy, na przykład podwyższania własnej wartości, blokują trafność jego sądów.
Wnioski płynące z późniejszych badań nad perspektywą aktora - obserwatora skłaniają do wysunięcia innej niż zaproponowali Monson i Snyder (1977) hipotezy o większej trafności spostrzegania cudzych niż własnych zachowań, hipotezy zgodnej z potoczną obserwacją. Jakie dowody empiryczne przemawiają za słusznością takich przypuszczeń? Co blokuje trafność spostrzegania własnych zachowań, a sprzyja trafności odbioru cudzych działań?
Asymetria atrybucyjna aktora i obserwatora wiąże się z innym celem oceniania i odmienną motywacją. Motywem obserwatora jest zrozumienie, kontrolowanie i przewidywanie zachowania innych ludzi. Aktor skupia się na pożądanych konsekwencjach swoich działań i uniknięciu wstydu czy poczucia winy. Już Edward Jones i Richard Nisbett (1971) zaobserwowali, że atrybucje aktora zależą od wyniku własnego zachowania (powody egocentrycznego błędu atrybucji). Gdy działanie kończy się sukcesem, wywołuje poczucie szczęścia i wewnętrzne atrybucje, z kolei porażka wzbudza przykre