Rozdział //
Magiczny Czar „Początków”
Mit pochodzenia i mity kosmogoniczne
Każda mityczna historia opisująca pochodzenie czegoś zakłada i kontynuuje kosmogonię. Z punktu widzenia struktury, mity pochodzenia są zgodne z mitem kosmogonicznym. Jako że stworzenie Świata jest stworzeniem par excellence, kosmogonia staje się pierwowzorem wszelkiego „tworzenia”. Nie znaczy to, że mit pochodzenia tylko imituje czy powtarza model kosmogoniczny, nie chodzi tu bowiem o refleksję zaplanowaną i usystematyzowaną, jednakże uprzednie istnienie jakiegoś Świata konieczne jest do tego, aby mogły pojawić się nowa roślina, zwierzę czy instytucja. Musimy założyć, że „Świat” już tu był, chociaż jego struktura była inna, choć nie był jeszcze naszym Światem, nawet wtedy, gdy chodzi tylko
0 wyjaśnienie tego, w jaki sposób, począwszy od pewnego stanu rzeczy, doszło do sytuacji obecnej (na przykład w jaki sposób Niebo oddaliło się od Ziemi lub w jaki sposób człowiek stał się śmiertelny). Wszystkie mity pochodzenia opisują
1 uzasadniają jakiś „nowy stan” — nowy w tym sensie, że nie trwający od zarania Świata. Są one kontynuacją i uzupełnieniem mitu kosmogonicznego: opowiadają, w jaki sposób Świat został zmieniony, wzbogacony lub zubożony.
To właśnie dlatego niektóre mity pochodzenia rozpoczynają się od zarysu kosmogonii. Początek opisu dziejów wielkich rodów i dynastii tybetańskich stanowi przypomnienie historii o narodzeniu się Kosmosu z Jaja.