talent Giorgione ze strony oryginalnej i zupełnie nowej. Pomimo nazw różnych nie wiemy, co wyobrażają i jaki związek mają ze sobą te figury, z których jedna wyobraża kobietę prawie zupełnie obnażoną i karmiącą dziecię, a druga młodego mężczyznę, zdała przypatrującego się tej grupie. Ale te figury łączą się doskonale ze świetnym pejzażem, którego są dopełnieniem tylko, gdyż w rzeczy samej obraz jest krajobrazem, obmyślonym na wywołanie silnego wrażenia ogólnym nastrojem.
Głęboką, gorącą namiętność wyczuwa się w tych skłębionych masach chmur, niosących burzę i rozświetlonych gzygzakiem piorunu; panuje duszna atmosfera momentu przed wyładowaniem się nawałnicy, mającej oczyścić powietrze. Artysta stan własnej duszy, targanej różnemi, pożerającemi ją uczuciami, wyobraził w tym burzliwym nastroju, a wyraził to w gorących barwach i głębokich tonach, podnosząc i uzupełniając kolorem siłę wywołanego wrażenia.
Gorącym, wprost pałającym kolorytem odznacza się inny piękny obraz Giorgione, wielka ozdoba galeryi w Luwrze, znany pod nazwą »Concert champetre«. Pałające tony barw ciała obnażonych kobiet podnosi namiętność żaru w nich ukrytego. Stanowią one wspaniałą barwną plamę z kontrastem głębokiej zieleni krajobrazu i kolorowymi ubiorami mężczyzn obok się znajdujących 1. W tym obrazie jak rzadko w którym innym, wyczuwa się potężną harmonię weneckiego kolorytu.
Galerya drezdeńska dumna jest, że posiada dzieło Giorgione »Venus śpiącą«, umieszczoną na tle rozległego, wspaniałego krajobrazu. Przepiękna postać kobiety dobrze zbudowanej, z łonem silnie zaznaczonem i mocno rozwiniętcmi formami ciała, leży obnażona, spoczywając i śniąc słodko. Jej nadzwyczaj piękna głowa budzi podziw harmonią rysów i spokojem twarzy, nie zamąconym żadnym przykrym sennym obrazem. Miarowo i spokojnie zdają się być poruszane oddychaniem piersi tej kobiety, której formy ciała
90
Podobny pod względem tematu obraz namalował słynny nowoczesny francuski malarz Manet, nazwawszy swą pracę: »Le dejeuner sur l’herbe«, na którym, jak u Giorgione znajdują się dwie nagie kobiety, w towarzystwie dwóch mężczyzn ubranych. I francuskiemu artyście chodziło jedynie o efekt malarski: plam ciała, zieleni krajobrazu i ciemnych tonów ubrań męskich. Posłany w 1863 r. do »Sa-lonu« obraz ten nie został przyjęty, a umieszczony na Wystawie Odrzuconych wywołał straszną burzę. Zarzucono artyście niemoralność jedynie tylko dlatego, że namalował mężczyzn w zwykłych, a nie w renesansowych kostyumach.