300 GNOSTYCYZM A UMYSLOWOŚĆ KJ.ASYCZNA
Walentyn porównuje lud/kie serce do gospody gdzie nocują wszyscy przyjezdni i powiada: „W taki to sposób serce, o ile nie spotka Opatrzności, jest nieczyste gdyż jest mieszkaniem wielu demonów*’ (Kłem. Al Strom. 11. 20.114). Bazylides nazywa człowieka „siedliskiem wielu różnych duchów” (ibid. 113), a w podobnym tonie wypowiada się nawet ncoplatoński filozof Porfiriusz: „Gdzie panoszy się niewiedza o Bogu, tam z konieczności musi zamieszkiwać zły demon, gdyż, jak juz wiesz, dusza jest zbiornikiem albo bogów, albo demonów” (Ad. Marc. XXI). Widzieliśmy u Filona, jak lo pojęcie rcccptywności duszy prowadzi do obrazu związku dwu bytów, w którym spełnia ona funkcję żeńską. Obraz ten odnosi się u niego jedynie do wzajemnego stosunku duszy z Bogiem, albowiem jego żydowsko-biblijna teologia nie uznaje demonów jako alternatywy dla Boga. Natomiast w gno-styckim użyciu obrazu, zarówno dobre jak i złe myśli uważane są odpowiednio za poczęte w duszy „twory” boskie i demoniczne. „Wszelka myśl zrodzona jest przez ducha, myśl dobra kiedy przyjął on w siebie nasienie pochodzące od Boga, zła - gdy od jednego z demonów, albowiem nic ma takiej części wszechświata, w której brak jest jakiegoś demona... który wkraczając w duszę może w niej zasiać nasienie własnych dzieł” (C. H. IX. 3). Prócz pesymistycznego aspektu tej idei, w języku późniejszej pobożności hellenistycznej spotykamy obrazy duszy jako istoty żeńskiej, które przepojone są duchem nadprzyrodzonej religijności. Przykładem tego jest „święte małżeństwo” kultów mistcryjnych, a do tego samego kręgu metafor należy szereg chrześcijańskich opisów działania łaski i szerzenia się Ducha Świętego w duszy.
Oświecenie promieniem duchowego światła (zob. s. 298), które zmienia psychiczną naturę człowieka, może być artykułem wiary, ale również może być doświadczeniem. W religijnej literaturze epoki, tak w gnostycyzmic jak i poza jego obrębem, takie szczytowe doświadczenie podawane jest niekiedy za własne, a nawet bywa opisywane, choć prawdopodobnie częściej stanowi ono obiekt aspiracji i jest założone jako cel. Wymaga ono wygaszenia wszystkich zdolności naturalnych, a powstałą próżnię wypełnia nad wyraz pozytywną a zarazem, z uwagi na swą niewymowność, negatywną treścią. W duchowej ekstazie, która ma być doświadczeniem bezpośredniej obecności akosmiczncj esencji, stapiają się unicestwienie i dcifikacja osoby.
\
m
CNOTA l DUSZA W MYŚLI CiRUCKlUJ l C.NOSTYCKUJ
W kontekście gnostyckim tym przemieniającym człowieka doświadczeniem twarzą w twarz jest gnosis, w najbardziej podniosłym a zarazem w najbardziej paradoksalnym sensie tego słowa - jest to bowiem poznanie lego. co niepoznawalne. Dotychczas spotkaliśmy się z następującymi znaczeniami „gnosis”: jako opowiedzianej w gnostyckim micie wiedzy dotyczącej tajemnic istnienia — dziejów bóstwa, których wynikiem było powstanie świata. kondycji człowieka w święcie i natury zbawienia; następnie, w sensie bardziej intelektualnym, jako opracowania tych wierzeń w spójne systemy spckulatywne; z kolei, w sensie bardziej praktycznym, jako wiedzy na temat przyszłej ..drogi” wstępowania duszy i przygotowującego doń właściwego życia; wreszcie, w sensie najbardziej technicznym czy magicznym, jako wiedzy na temat sakramentów, skutecznych formuł i innych instrumentalnych środków, które mogą zapewnić przeprawę i wyzwolenie Wszystkie te, teoretyczne bądź praktyczne rodzaje ..wiedzy” udzielają informacji na temat czegoś, a przeto są różne od swojego obiektu, od tego. co mają głosić.236 Mistyczna gnosis theou — bezpośredni ogląd boskiej rzeczywistości - jest sarna zapowiedzią przyszłego spełnienia, to transcendencja, która stała się immanentna. I choć wydarzenie to przygotowują ludzkie akty samoprzemia-ny wywołujące w człowieku właściwą dyspozycję do jego przyjęcia, ono samo jest przejawem boskiej aktywności i łaski. Jest to więc w równym stopniu „poznanie” Boga, co „bycie znanym” przezeń. W świetle lej ostatecznej wzajemności „gnosis” jest terminem wykraczającym poza właściwy sens słowa „wiedza”. Można o niej powiedzieć, iż jest czymś teoretycznym, jako ogląd przedmiotu najwyższego rodzaju - stąd „wiedza” i „poznanie”; natomiast z uwagi na to, ze zachodzi tu proces wchłonięcia i przemiany podmiotu przez obecność tego przedmiotu, można stwierdzić, iż lak rozumiana „gnosis” jest czymś praktycznym - stąd „ubóstwienie” (apotheosis) czy „odrodzenie”: lecz ani zapośredniczenic, jakim jest wiedza o..., ani zapośredm-czenic w przypadku praxis służącej do... nic ma zastosowania tam, gdzie byt wiedzącego zlewa się z bytem jego przedmiotu - „przedmiotu", który w istocie oznacza wymazanie całej sfery przedmiotów.
„Doświadczenie” nieskończonego w tym, co skończone musi w każdym
''6 Sąd len nie stosuje się właściwie do spckulatywncj „wiedzy" walcntyman ujęlej i punktu widzenia ich własnych spcknlatswny^h twierdzeń — zob. s. ISO i nn. Z drugiej jednak sirony ma on i um zastosowanie z racji rzeczywistej obecności elementów wied/y teoretycznej w gnozie walcntyniańskicj.