249
EI.EKTROFIZYOLOGIA
i pod tym względem znaleźć wytłumaczenie. Badania na schemacie tym świadczą, źe fakt ten może zależeć tylko od zmian w natężeniu prądu drugiego c d; możemy bowiem tę fazę zmniejszać albo zwiększać w porównaniu z pierwszą, zmieniając natężenie prądu drugiego; gdy natężenia staje się bardzo małe, faza ta znika zupełnie. Fakt więc obserwowany w mięśniach świadczy, że faza druga, restytucyjna, zależna od anabolizmu, jest zmienna i charakteryzuje pod pewnym względem indywidualność mięśnia, mianowicie jego zdolności anaboliczne w danym momencie.
Pozostaje nam jeszcze rozważyć, co może być przyczyną nagłych, odwrotnych zmian potencyału w mięśniu podczas przejścia jego w stan czynny i odwrotnie ze stanu czynnego w stan spoczynku.
Wobec dzisiejszego stanu fizyki można przypuścić tylko jedno, że przyczyną tą są zmiany chemiczne, które w czynnych cząsteczkach mięśnia zachodzą, a poniew aż reakcye chemiczne, o ile wiadomo, same zmian potencyału elektrycznego nie powodują, o ile nie zachodzą różnice w koneentracyi, więc źródła siły elektromotorycznej musimy szukać w różnicy koneentracyi roztworów tych związków, które podczas stanu czynnego protoplazmy w niej powstają.
Ażeby powstałe różnice koneentracyi mogły wywołać prąd, t. j. wytworzyć siłę elektromotoryczną, którą galwanometr mógłby wykazać, potrzeba jeszcze, jak widzieliśmy wyżej, by odprowadzenie do galwanometru było niesymetryczne.
Ze rzeczywiście nagłe zmiany chemiczne np. zakwaszenie lub zalkalizo-wanie może szybko wywołać prąd dwufazowy, wytworzyć stos, dający prąd raz w jednym kierunku, drugi zaz w7 drugim, można się przekonać, urządzając doświadczenie w sposób następujący:
Bierzemy blok parafinowy, złożony z 3 komór; środkowa od jednej bocznej jest oddzielona tylko bibułką, od drugiej zaś dwoma bibułkami i warstwa żelatyny między niemi. Wszystkie 3 komory napełniamy wodą przekroploną, lub bardzo słabym rozczynem soli kuchennej i zapomocą niepolaryzujących się elektrod dwie boczne komory łączymy z galwanometrem; gdy ten obwód galwanometru zamykamy, nie otrzymujemy oczywiście najmniejszego wychylenia: cały obwód nie posiada żadnej siły elektromotorycznej, którą moglibyśmy wykazać. Jeżeli następnie do środkowej komory szybko po sobie zanurzymy 2 płytki hubkowe, jedną namoczoną w ł/4 normalnym kwasie siarczanym, drugą w Va normalnym ługu sodowym, to fotografując prąd, który teraz powstaje, otrzymamy wychylenie dwufazowe, zupełnie analogiczne do krzywej prądu mięśniowego.
Doświadczenie tylko co przytoczone upoważnia do przypuszczenia, że podobne stosunki mogą zachodzić także w mięśniu, że gdy cząsteczka włókienka staje się czynną i w niej wskutek rozkładu powstają nowe związki np. o charakterze kwasowym, dyfuzya tych związków jednakże w obie strony włókienek czy z powodu różnic w budowie, czy też z powodu różnic, które napotyka ruchliwość jonów w cząsteczkach nieczynnych i czynnych samej protoplazmy staje się niejednakową, pow staje pew na niesymetryczność, skutkiem której zjawia się prąd fazy pierwszej. Odw7rotny fakt może mieć miejsce, gdy cząsteczka czynna przechodzi w stan spoczynku, i to może pow odować fazę drugą, charakter zaś przebiegu prądu podczas fazy piemszej i drugiej jest niejako wy razem przebiegu samej reakcyi.