XX-lecie 15, Leopold Staff - mistrz skamandrytów


Leopold Staff - mistrz skamandrytów

Poeci nowego pokolenia, debiutującego po 1918 r. w wolnej już ojczyźnie, pro­gramowo odrzucali poezję poprzedników. Futuryści i awangarda zrywają z nią całko­wicie i bez kompromisów, skamandryci natomiast nie odrzucają tradycji bezwzględnie, sięgają do młodopolskiego nurtu parnasistowskiego i do klasycyzmu charaktery­stycznego dla schyłku Młodej Polski. Mistrzem ich staje się Leopold Staff, a po­przez niego Jan Kochanowski. „Lipa czarnoleska”, „rzecz czarnoleska” stają się hasłami poetyckimi epoki. Właśnie klasycyzm Staffa, humanizm, który głosił w wierszu Przedśpiew, stają się bliskie skamandrytom. Staff jednak na roli starsze­go mistrza nie poprzestał. W dwudziestoleciu następuje znakomity renesans jego talentu, Staff odkrywa w sobie nowe możliwości i zdolności, co czyni go właściwie poetyckim rówieśnikiem skamandrytów. W tomie Ścieżki polne z 1919 roku stał się piewcą wsi i chłopskiej codziennej pracy. W cyklu sonetów o wiejskim gospo­darstwie ujawnił się świetny zmysł realistycznej obserwacji i delikatny poetycki hu­mor autora.

W wierszu Kartoflisko zwyczajny, banalny temat jesiennego zbioru kartofli uję­ty został w rygorystyczną formę sonetu. Użycie takiej formy uwzniośla temat, doda­je mu ważności, podnosi na wyżyny poezji. Na plan pierwszy w wierszu wysuwa się opis - realistyczny, plastyczny, bogaty w szczegóły. Widzimy padający „kapuśniak”, zlatujące się wrony, pracujące kobiety, narzędzia ich pracy. Opisowi towarzyszy na­strój smutku, powagi, żałoby, podkreślony akcesoriami pory roku: szarugą, czarnymi skrzydłami wron, mgłą, błotem, zeschniętymi badylami i korzeniami. Ten zwyczaj­ny obraz ujęty jest w poetycką formę sonetu i przekazany przy użyciu kunsztow­nych metafor, choć także zaczerpniętych z szarej rzeczywistości: „na sejm zlatują wrony”, „skrzydeł czarne parasole”. Końcowy akord wiersza uwzniośla pracę naje­mnie poprzez porównanie dźwięku, wydawanego przez ziemniaki padające do wia­dra, do głosu bębnów, ogłaszających „odmarsz jesieni”. Poeta w wierszu tym odda­je hołd codzienności i realizuje założenia prostoty poezji. Podobnie w wierszu Wół porusza motyw pracy, tym razem wykonywanej przez zwierzę służące człowiekowi. Wół został tu podniesiony do rangi monumentalnego symbolu pracy, nazwany „naj­wznioślejszym mozołu pomnikiem”.

Motyw jedności człowieka z przyrodą, pochwałę natury i jej kojącego, życiodaj­nego wpływu na człowieka przynosi wiersz Wysokie drzewa, otwierający tomik pod tym samym tytułem (1932). Początek i koniec wiersza stanowi pytanie w formie wykrzyknika: „O cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!”, będące klamrą spina­jącą utwór. Jest to pytanie retoryczne, bo nie znajdujemy na nie bezpośredniej odpo­wiedzi w wierszu. Jest on jednak pochwałą natury, jej oszałamiającego, niezwykłe­go piękna. Z jednej strony jest to obraz bardzo zwyczajny - składają się na niego bowiem wysokie drzewa, woda, sierpniowe pola i zmierzch. A z drugiej strony - jak to wszystko pięknie przedstawione! Wysokie drzewa nabierają monumentalności, bo wykute są w „brązie zachodu” „wieczornym promieniem”, wyglądają więc jak pomnik drzew. Woda rozlewa się „blaskiem barw”, w dodatku „pawich”. Najpięk­niejsza jest synestezja przedstawiająca zapach wody za pomocą kolorów - „zielony w cieniu, zloty w słońcu”. Do tego dochodzi niezwykle udana instrumentacja gło­skowa w wersie mówiącym o tym, że koniki polne „Tysiącem srebrnych nożyc szyb­ko strzygą ciszę”. W ostatniej zwrotce obraz zmienia się, bo zapada zmierzch, a dusza ludzka, przepełniona zachwytem, wyzwala się od codziennych zmartwień i rośnie. W wierszu tym Staff pokazał cały swój kunszt. Zwyczajne zjawiska ukazał przepięknie, zrealizował przy tym program poetycki, który głosił w wierszach Poeta i Ars poetica. Pierwszy z nich, Poeta, przynosi wizerunek pisarza będącego jakby dopełnieniem świata. Gdy ludzie są smutni, on jest radością, gdy ludzie wpadają w euforię, poeta wzywa do opamiętania się. Sytuacje twórcy i innych ludzi są za­wsze skontrastowane. Odpowiada temu budowa wiersza, który składa się z dystychów: pierwszy wers określa sytuację ogółu, drugi - nastroje poety. Ostatnia strofa zawiera podsumowanie oparte na paradoksie - wewnętrznie sprzecznym zdaniu, które jednak jest prawdziwe: „Ma dola jest nieszczęsna, ma dola jest szczęśliwa! / Muszę mieć zawsze w duszy to, na czym innym zbywa”. Różnie można interpretować taką postawę poety, przeciwstawną nastrojom ogółu. Może być ona wyrazem obrony odrębności, indywidualności twórcy. Może oznaczać, że poeta czuje się odpowiedzialny za dopełnianie uczuć ogółu, by nie były one jednostronne. Twórca pragnie panować nad nastrojami społecznymi, kierować nimi, regulować je, pilnować rów­nowagi, nie dopuszczać do zbytniej rozpaczy ani euforii. Dopełnieniem programu ideowo-artystycznego poety jest wiersz Ars poetica. Zdaniem Staffa sztuka poetyc­ka powinna być prosta i zrozumiała dla odbiorcy. Zadaniem poety jest porozumienie się z czytelnikiem, który jest przecież „bratem” twórcy. Celem poezji jest utrwala­nie przelotnych, chwilowych uczuć, myśli, doznań wspólnych dla poety i odbiorcy. Dlatego sztuka poetycka nie powinna zaskakiwać czytelnika, a zbliżać się do niego poprzez prostotę i szczerość wypowiedzi jasnej „jak spojrzenie w oczy” i prostej „jak podanie ręki”. Realizował ten program Leopold Staff, tworząc przez trzy poko­lenia wiersze uczące żyć, cieszyć się urokiem codzienności w kontakcie z przyrodą i drugim człowiekiem. „Pogodny mądrym smutkiem poeta” ukazywał, że praca i przyroda przynoszą ukojenie i szczęście, że sens życia można odnaleźć w trudzie codzienności, radości z każdego przeżytego dnia i pogodzeniu się z cudownym i zarazem ciężkim losem człowieczym.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Leopold Staff – mistrz skamandrytów
xx-lecie międzywojenne, skamandry, Julian Tuwim - przedstawiciel Skamandra
XX-lecie 23, Mieszanina realizmu i groteski w sposobie prezentacji świata powieściowego w Mistrzu i
XX-lecie 24, Uniwersalne przesłanie wynikające ze splotu trzech wątków Mistrza i Małgorzaty Michała
XX-lecie 17, Rozszerzenie tematyki i odświeżenie słownictwa w utworach poetów grupy Skamandra
Język polski XX lecie międzywojenne
XX Lecie Międzywojenne, NAUKA
XX lecie
xx lecie 2 sciaga
XX lecie ś
XX lecie międzywojenne
XX LECIE MIĘDZYWOJENNE
XX-LECIE MIĘDZYWOJENNE, P-Ż
XX-lecie 13, Teoria Czystej Formy a praktyka dramaturgiczna w utworach Stanisława Ignacego Witkiewic
XX-lecie 5, Refleksje o złożonej naturze człowieka w powieści
XX-lecie 25, Powieść Franza Kafki Proces jako wielka metafora
xx-lecie, 20-lecie międzywojenne, 38

więcej podobnych podstron